Nanorakiety pomogą w walce z chorobami [wideo]

Nanorakiety pomogą w walce z chorobami [wideo]

Nanorakiety pomogą w walce z chorobami [wideo]
Grzegorz Nowak
04.10.2011 11:00

Do tej pory rakiety raczej nie kojarzyły się z medycyną, zwalczaniem chorób i ratowaniem życia. Być może dzięki niemieckim naukowcom technologia wprost z pola bitwy pomoże w dbaniu o zdrowie naszego organizmu. Zobaczcie, jak działają nanorakiety.

Do tej pory rakiety raczej nie kojarzyły się z medycyną, zwalczaniem chorób i ratowaniem życia. Być może dzięki niemieckim naukowcom technologia wprost z pola bitwy pomoże w dbaniu o zdrowie naszego organizmu. Zobaczcie, jak działają nanorakiety.

Trudno sobie wyobrazić, żeby rakiety, nawet zmniejszone do mikroskopijnych rozmiarów, miały pomóc w leczeniu człowieka. Samo tradycyjne paliwo rakietowe jest niezwykle toksyczne, łatwopalne i niestabilne (to oczywiście żart, nikt nie wtłoczy do ciała paliwa napędzającego promy). Mając na uwadze te i inne przeciwności, naukowcy stworzyli metalowe nanorurki, których wnętrze pokryte jest platyną, i włożyli je do roztworu nadtlenku wodoru. Platyna działa jak katalizator, rozbijając związek na wodór i tlen, które uchodząc z rurki, tworzą odrzut. "Pocisk" daje sobie radę nawet w gęstych cieczach, takich jak krew, ślina czy mocz.

Nanorakieta może przebyć do 200 swoich długości w ciągu sekundy, a naukowcy mogą kontrolować prędkość przez zmianę temperatury cieczy. Za pomocą pola magnetycznego możliwe jest precyzyjne manewrowanie miniaturowym pociskiem, który może dostarczać lekarstwo dokładnie tam, gdzie jest ono potrzebne.

Chociaż nadtlenek wodoru jest znacznie lepszą substancją niż toksyczne paliwo rakietowe, to wciąż nie jest w pełni bezpieczny dla organizmu. Dlatego też naukowcy pracują nad wykorzystaniem jednego ze związków już znajdujących się w ciele człowieka, np. glukozy. Poniżej możecie zobaczyć, jak wygląda nanorakieta w akcji.

Źródło: popsci.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)