Bezzałogowce znów niosą śmierć w Pakistanie i Jemenie

Bezzałogowce znów niosą śmierć w Pakistanie i Jemenie

Bezzałogowy Predator (źródło: Wired)
Bezzałogowy Predator (źródło: Wired)
Piotr Dopart
06.05.2011 18:46, aktualizacja: 11.03.2022 11:43

Poza doniosłym znaczeniem symbolicznym, śmierć Bin Ladena z rąk amerykańskich żołnierzy przyniosła jeszcze jeden skutek. Armia USA wznowiła bowiem ataki przy wykorzystaniu śmiercionośnych drone'ów. Jaki jest związek między tymi dwoma wydarzeniami?

Poza doniosłym znaczeniem symbolicznym, śmierć Bin Ladena z rąk amerykańskich żołnierzy przyniosła jeszcze jeden skutek. Armia USA wznowiła bowiem ataki przy wykorzystaniu śmiercionośnych drone'ów. Jaki jest związek między tymi dwoma wydarzeniami?

Otóż wbrew pierwszym doniesieniom na temat miejsca zamieszkania przywódcy Al-Kaidy, mimo prawdziwie spartańskich warunków zamieszkania, w domu jednego z czołowych terrorystów w skali globu znaleziono mnóstwo elektroniki - według magazynu Wired, ponad 100 płyt, dysków i komputerów. Jest więcej niż pewne, że jeśli dane na nośnikach nie były zabezpieczone (a wznowienie ataków po dwóch tygodniach nieaktywności na to właśnie wskazuje), to Al-Kaidę czeka teraz ciężki okres.

W pierwszym z odnotowanych po przerwie ataków na cele w Pakistanie zginąć miało 8 bojowników. Drugi atak miał miejsce w Jemenie - po raz pierwszy od 9 lat. W tym przypadku ofiarami byli dwaj bracia, według źródeł amerykańskich powiązani z Al-Kaidą. Na tym, zapewne, bodycount się nie zakończy. Jaki z tego morał? Jeśli podpadasz supermocarstwu - szyfruj nośniki.

Źródło: Wired

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)