Świąteczne zakupy - nie daj się zrobić w jajo

Świąteczne zakupy - nie daj się zrobić w jajo

Świąteczne zakupy - unikaj pułapek
Świąteczne zakupy - unikaj pułapek
Kira Czarczyńska
21.04.2011 23:00, aktualizacja: 14.01.2022 13:32

Przygotowania do Świąt Wielkanocnych to między innymi bieganie po sklepach i kompletowanie składników do przygotowywanych potraw. Plus, oczywiście, różnych dodatków czy ozdób. Handlowcy świetnie wiedzą, że skupieni na świętach - chętniej sięgamy po portfel. Nie dajmy się nabrać na ich sztuczki...

Przygotowania do Świąt Wielkanocnych to między innymi bieganie po sklepach i kompletowanie składników do przygotowywanych potraw. Plus, oczywiście, różnych dodatków czy ozdób. Handlowcy świetnie wiedzą, że skupieni na świętach - chętniej sięgamy po portfel. Nie dajmy się nabrać na ich sztuczki...

Sposobów na wyciągnięcie od nas większej kwoty niż ta, którą planowaliśmy wydać, jest sporo. Większość działa równie skutecznie przez cały rok. Są jednak takie, które "dedykowane" są konkretnym okresom - na przykład właśnie świątecznym...

Sztuczki wielkanocne dzielą się zasadniczo na kilka grup, choć cel jest oczywiście ten sam: mamy wyjść ze sklepu z masą zbędnych nam rzeczy...

Gazetki reklamowe

  • świąteczny klimat - nawet zwykły nóż będzie tam przedstawiony w otoczeniu wielkanocnych potraw; wszyscy chcemy mieć święta przyjemne i rodzinne, więc często nabywamy w taki sposób reklamowane produkty.
  • przeceny - większość proponowanych przedmiotów jest albo względnie tania, albo ma znaczek \cena niższa o X%; oczywiście, skoro przed świętami mamy i tak spore wydatki, to zechcemy zaoszczędzić... i wydamy dwa razy tyle na rzeczy zupełnie nam zbędne.
  • promocje jednodniowe - tylko dzisiaj możesz kupić ładne serwety z króliczkami za połowę ceny; świetna świąteczna okazja, dołożysz je do tych podobnie przecenionych, które kupiłeś rok temu.
  • ograniczenie ilości produktu - nie dość że jest to okazja, to jeszcze trzeba się spieszyć, bo zaraz nam wszystko wykupią; logika idzie na spacer i chcemy zdążyć przed innymi.

Ekspozycja towarów

Najbardziej widoczne będą te produkty, które jednoznacznie kojarzą się ze świątecznym nastrojem i wszystkim, co w nich przyjemne. Skoro już kupiliśmy dużo jedzenia, to niewielki obrusik przeceniony o 50% wydaje się miłym uzupełnieniem.

Dużo ozdób czy drobnych przedmiotów jest sprzedawanych pojedynczo. Dlaczego? Zawsze łatwiej się zdecydować na zakup ozdobnego kurczaczka za 3 złote, niż pakietu 10. takich kurczaczków za 30 złotych. Ale że jeden kurczaczek nie ma większego sensu, to weźmiemy kilka... nie sumując przy tym za bardzo ceny, bo przecież one są takie tanie.

A przy samych kasach, których oczywiście połowa będzie zamknięta żeby kolejki zbyt szybko się nie przesuwały, zobaczymy czekoladowe króliczki, słodycze w kształcie jajek i kilka innych drobiazgów jednoznacznie kojarzących się z przyjemnością. I je także zapewne kupimy, w końcu są tanie i smaczne, a stanie w kolejce nudne...

Jak się bronić przed podstępnym marketingiem?

Najskuteczniejsza jest, jak zawsze, konkretna lista zakupów. Wypiszmy na niej nie tylko jedzenie, ale też takie rzeczy jak świąteczne ozdoby czy przedmioty użytkowe - deska do krojenia, obrus, talerze. Oczywiście, wpisujemy to, czego rzeczywiście nam brakuje.

Warto dodać odrębny "dział" - czyli rzeczy, które ewentualnie można kupić bo są potrzebne, choć nie jest to nic pilnego. Wtedy kupimy tylko serwetki, bez długopisu z króliczkiem.

Możemy też wykorzystać gazetki reklamowe, tyle, że w sposób zupełnie inny niż chcieliby sprzedawcy. Jeśli przeceniony produkt zobaczymy na zdjęciu, we własnym domu, mając sporo czasu do namysłu - łatwiej dojdziemy do wniosku, że w zasadzie nie jest nam potrzebny. Ułatwia to unikanie impulsywnych zakupów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)