Litecoin - cyfrowa waluta, która zyskuje na wartości szybciej niż bitcoin

Litecoin - cyfrowa waluta, która zyskuje na wartości szybciej niż bitcoin

Litecoin - druga kryptowaluta świata
Litecoin - druga kryptowaluta świata
Łukasz Michalik
02.12.2013 05:47, aktualizacja: 10.03.2022 11:41

Bitcoin, jeszcze niedawno będący ciekawostką przyciągającą nerdów i amatorów szybkiego wzbogacenia się, stał się ostatnio częstym gościem w mediach. Choć wzrost wartości bitcoina może przyprawić o zawrót głowy, istnieje waluta, która ostatnio drożeje szybciej od niego.

TL;DR:

Bitcoin nie jest jedyną kryptowalutą. Drugi pod względem znaczenia jest litecoin – dzieło byłego pracownika Google’a. Zdaniem swojego twórcy, w przyszłości litecoin może stać się walutą, używaną do obsługi mikrotransakcji.

Bitcoin tworzy fortuny

Seria gospodarczych krachów w kilku państwach i ograniczenia, z jakimi spotkali się na wiosnę 2013 roku klienci cypryjskich banków, sprawiły, że wiosną tego roku bitcoin gwałtownie zyskał na wartości.

Kurs bitcoina
Kurs bitcoina

Od tamtego czasu i szalonej zwyżki bitcoina minęło już ponad pół roku. Kryptowaluta zaliczyła w tym czasie efektowny spadek, a następnie trwający do dzisiaj gigantyczny wzrost (nawet jeśli uwzględnimy trwającą od kilkudziesięciu godzin korektę). Dość wspomnieć, że 1 bitcoin, wart w styczniu tego roku kilkadziesiąt złotych, jest w chwili pisania tych słów wyceniany na ponad 1000 dol., czyli ponad 3000 zł.

Kto kupił lub wydobył bitcoiny odpowiednio wcześnie – liczy zyski. A media raczą nas opowieściami o tym, jak zainwestowane kilka lat temu kilkadziesiąt dolarów pozwala obecnie na kupno mieszkania w stolicy Norwegii. Albo jak wraz z wyrzuceniem starego twardego dysku pewien Brytyjczyk pozbył się fortuny – na starym nośniku były bowiem dane portfela zawierającego tysiące bitcoinów.

Litecoin - druga kryptowaluta świata

Popularność bitcoina sprawiła, że pojawiło się wiele innych kryptowalut. Większość z nich jest obecnie bardzo niszowa i – jak twierdzą eksperci – raczej nie ma przed sobą przyszłości. Są jednak wyjątki i wiele wskazuje na to, że należy do nich litecoin.

Litecoin zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem
Litecoin zaczyna cieszyć się coraz większym zainteresowaniem

Litecoin to w dużym uproszczeniu udoskonalony bitcoin. Co różni te waluty? Algorytm litecoina zakłada, że w obiegu znajdzie się 84 mln monet (w porównaniu z 21 mln BTC), a przetwarzanie kolejnych bloków następuje co 2,5 minuty – oznacza to, że transakcje są potwierdzane do czterech razy szybciej, czterokrotnie szybsza jest również emisja kolejnych partii waluty.

Inna jest też wykorzystywania technika kryptograficzna, co z jednej strony podnosi bezpieczeństwo litecoina, a z drugiej zmienia – w porównaniu z bitcoinami – optymalne sposoby wydobycia (więcej szczegółów technicznych związanych z litecoinem oraz komplet informacji na jego temat znajdziecie na stronie WeUseLitecoins.org.

Po co tworzyć kolejną kryptowalutę? Zdaniem jej twórcy adekwatne jest porównanie z kruszcami: gdy bitcoin jest złotem, to litcoin może odgrywać rolę srebra. A w praktyce obok bitcoina używanego do większych transakcji służyć przede wszystkim wygodnej obsłudze mikropłatności.

Czy litecoin powtórzy sukces bitcoina?

Wartość wszystkich litecoinów sięga obecnie kilkudziesięciu milionów dolarów. To niewiele, jednak pamiętajmy, że jeszcze rok temu o kilkudziesięciomilionym rynku mówiło się w kontekście bitcoina. Dzisiaj wartość wydobytej waluty jest o rząd wielkości większa, sięga kilku miliardów dolarów (trudno podać konkretną wartość ze względu na wahania kursu – na początku listopada było to ok. 2,5 mld dol.) Czy litecoin powtórzy ten sukces?

Kurs litecoina
Kurs litecoina

Niemal równo rok temu podobne pytania zadawałem, pisząc o bitcoinie w artykule "Bitcoin – waluta wolnych ludzi czy pomysłowa piramida finansowa?". Takie przewidywania przypominają wróżenie z fusów, jednak wśród licznych kryptowalut litecoin zajmuje pod względem popularności drugie miejsce, a jego wartość szybko rośnie. Niewykluczone, że za rok ci, którzy inwestują lub zainwestowali w LTC, będą liczyli zyski.

Czy tak będzie? Wygląda na to, że coraz więcej użytkowników zaczyna doceniać kryptowaluty jako sposób na inwestowanie lub sensowną alternatywę dla oficjalnych, zależnych od rządów i banków centralnych walut. A przecież o to właśnie chodzi – im więcej użytkowników, im więcej przeprowadzanych transakcji i miejsc honorujących cyfrowe pieniądze, tym większa szansa, że kryptowaluty nie tylko przetrwają, ale staną się alternatywą dla pieniędzy pozostających pod kontrolą polityków.

Urodzaj na kryptowaluty

Warto przy tym wspomnieć o niedawnej dyskusji, jaką na temat cyfrowych walut toczyli użytkownicy Wykopu. Chodziło o wyłonienie mało znanej kryptowaluty, która – obecnie niemal bezwartościowa – za kilka lat może powtórzyć sukces bitcoina, zapewniając osobom, które wcześnie dostrzegły jej potencjał, solidne zyski.

Kopalnia kryptowaluty
Kopalnia kryptowaluty

Wybór wykopowiczów padł na goldcoina i grandcoina. Czy któraś z tych walut powtórzy sukces bitcoina? Albo przynajmniej litecoina, który jest obecnie druga kryptowalutą świata?

Zdrowy rozsądek podpowiada, że większość kolejnych powstających kryptowalut umrze śmiercią naturalną wraz z minimalnym zainteresowaniem ze strony użytkowników. Dla ilu z nich jest miejsce na rynku? Dla jednej? Dwóch? Trzech albo więcej? A może dla żadnej, a pęczniejąca wycena bitcoina okaże się jedynie nadmuchaną przez spekulantów bańką?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)