Neuromost, czyli cud nauki w praktyce: sztuczne połączenia nerwowe już działają!

Neuromost, czyli cud nauki w praktyce: sztuczne połączenia nerwowe już działają!

Neuromost, czyli cud nauki w praktyce: sztuczne połączenia nerwowe już działają!
Łukasz Michalik
25.06.2014 18:11, aktualizacja: 26.06.2014 12:28

Urazy kręgosłupa spowodowane skokami do zbyt płytkiej wody często kończą się tragedią. Przerwanie połączeń nerwowych między mózgiem a resztą ciała sprawia, że młodzi zazwyczaj ludzie zostają skazani na życie na wózku, z całkowicie bezwładnym ciałem. Najnowsze osiągnięcia nauki dają jednak nadzieję: technologia jest już w stanie zastąpić część układu nerwowego.

Paraliż czterokończynowy

Jak co roku w czasie wakacji w mediach pojawiają się ostrzeżenia przed skokami do wody w nieznanych lub niesprawdzonych uprzednio miejscach. Prawdopodobnie każdy z nas słyszał o skutkach uderzenia głową o dno lub ukrytą pod wodą przeszkodę. Przerwanie rdzenia kręgowego często oznacza dla nieostrożnego amatora skoków dożywotni wyrok.

Taki los spotkał 23-letniego Iana Burkharta, dla którego wypadek w wodzie skończył się tetraplegią, czyli paraliżem czterokończynowym. Jak podaje Wikipedia:

:

Rokowania co do poprawy neurologicznej są praktycznie zerowe. Jak do tej pory, poza eksperymentami na zwierzętach, które dały pozytywne wyniki, nie ma możliwości odtworzenia połączeń nerwowych w tymże odcinku.

Neuromost - sztuczne połączenie nerwowe

Okazuje się, że znaleziono sposób, aby rozwiązać ten problem. Jest nim neuromost (neurobridge) – rozwiązanie polegające na tym, że do ośrodka mózgu odpowiadającego za ruchy kończyn wszczepione są elektrody podłączone przewodowo do mięśni ręki. W praktyce można tu mówić o sztucznym połączeniu nerwowym pomiędzy mózgiem i ciałem.

Obraz

Lekarze z Ohio State University przeprowadzili niedawno zabieg, podczas którego neuromost został wszczepiony Ianowi. Choć człowiek z wystającą z głowy wtyczką wygląda osobliwie, to rezultat okazał się niesamowity. Pacjent z przerwanym rdzeniem kręgowym był w stanie – po raz pierwszy od wypadku – poruszać własną ręką.

Transhumanizm w praktyce

Co istotne, choć opóźnienie w przetworzeniu i przesłaniu sygnału do mięśni jest większe niż w naturalnym systemie nerwowym, neuromost działa na tyle szybko, by – gdy zostanie dopracowany - umożliwić sparaliżowanym pacjentom normalne korzystanie z własnych kończyn. Na poniższym filmie można zobaczyć, jak Ian po raz pierwszy od lat porusza za pomocą myśli własną ręką.

Od eksperymentalnego rozwiązania do technologii, którą będzie można stosować jako zwykły zabieg medyczny, wiedzie zapewne bardzo długa droga, jednak nauka po raz kolejny przekroczyła barierę. Barierę, która do niedawna wydawała się nie do pokonania. I choć być może dla niektórych zabrzmi to banalnie, nie mam zamiaru ukrywać podziwu dla lekarzy, którym udało się tego dokonać. Żyjemy w ciekawych czasach.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Medical Xpress, Wired, Engadget i Washington Post.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)