Z drogi śledzie, MyBell jedzie! Dowolny alarm odstraszy pieszych

Z drogi śledzie, MyBell jedzie! Dowolny alarm odstraszy pieszych

Z drogi śledzie, MyBell jedzie! Dowolny alarm odstraszy pieszych
Adam Bednarek
27.06.2014 15:17, aktualizacja: 27.06.2014 15:40

Zwykłe dzyń-dzyń nie wystarcza?

W mieście pstryknięcie w tradycyjny dzwonek to faktycznie za mało. Na dodatek to takie... typowe. Każdy to ma. Rowerzyści starają się wyróżniać na trasach, tymczasem w kwestii dzwonków przeważnie wszyscy są tacy sami. MyBell spróbuje to zmienić.

Jak mówią twórcy, to pierwszy dający się w pełni skonfigurować dzwonek rowerowy czy skuterowy. Zasady są bardzo proste: podłącza się MyBell do komputera, zrzuca plik dźwiękowy i gotowe, można wyruszyć w trasę.

Wgrać można nawet dwa dzwonki. Pierwszy uruchamia się jednym naciśnięciem, drugi – dwukrotnym uderzeniem. Po co to wszystko? Choćby po to, by drugi był spokojniejszy i cichszy. W końcu nie zawsze musimy straszyć wszystkich głośnym alarmem.

Obraz

Istnieje takie ryzyko, bo MyBell jest znacznie głośniejszym dzwonkiem niż wszystkie tradycyjne. To duża zaleta, bo czasami faktycznie trudno usłyszeć, że nadjeżdża rower. W przypadku MyBell powinno być lepiej, czyli bezpieczniej. Szczególnie gdy ktoś wgra sobie klakson tira...

Obraz

Można stwierdzić, że to niepotrzebny gadżet, ale z drugiej strony zabawniej ostrzega się przechodniów ulubioną piosenką albo melodią z filmu. Na pewno jest wtedy ciekawiej! MyBell ma też modyfikowane oświetlenie – także od kierowcy zależy, jak ma świecić się lampka.

Obraz

Gadżet na Kickstarterze kosztuje 99 dol. Premiera w lutym 2015, o ile uda się sfinansować projekt.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)