Pepsi w butelkach z trawy i obierek ziemniaków

Pepsi w butelkach z trawy i obierek ziemniaków

Pepsi
Pepsi
Henryk Tur
17.03.2011 14:00

Czy wiecie, co to jest politereftalan etylenu? Może tak długa i nieco skomplikowana nazwa nic Wam nie mówi, więc nieco krócej: PET. Teraz już z pewnością wiecie, że chodzi o tworzywo, z którego wykonuje się większość butelek na popularne napoje, w tym pepsi-colę. Producent tego napoju rezygnuje jednak z tworzyw sztucznych i sięga po wytwory samej natury. W czym będzie sprzedawana pepsi-cola?

Czy wiecie, co to jest politereftalan etylenu? Może tak długa i nieco skomplikowana nazwa nic Wam nie mówi, więc nieco krócej: PET. Teraz już z pewnością wiecie, że chodzi o tworzywo, z którego wykonuje się większość butelek na popularne napoje, w tym pepsi-colę. Producent tego napoju rezygnuje jednak z tworzyw sztucznych i sięga po wytwory samej natury. W czym będzie sprzedawana pepsi-cola?

Nadal w butelki, ale opracowane przez firmę pod kątem jak najmniejszego zastosowania tworzyw sztucznych. Producent wykorzysta tworzywa organiczne, a opakowania pepsi będą wykonane z mieszanki trawy, prosa, obierek ziemniaków, plew kukurydzy i innych tego typu składników. Takie połączenie brzmi przedziwnie, ale nie jest tylko proekologicznym chwytem reklamowym - pozwoli zaoszczędzić firmie sporych sum. Jednym ze składników używanych do produkcji PET jest ropa naftowa, a - jak wiemy - jej cena idzie ostro do góry (z niewielkimi okresami spokoju).

Nowe butelki będą się szybko i całkowicie rozkładać - w przeciwieństwie do aktualnie stosowanych.  O tym, że Pepsi pracuje nad nową formułą naprawdę intensywnie, świadczy fakt, że ekologiczne opakowania mają wejść do użytku już w przyszłym roku. Na początek pójdą oczywiście partie testowe. Jeśli się przyjmą, Pepsi planuje dalsze kroki w szukaniu zastosowań dla tworzyw organicznych. Teraz wypada tylko czekać na odzew Coca-Coli.

Źródło: csmonitor.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)