Brytyjscy naukowcy uznali, że system STEREO, dzięki któremu będziemy na czas ostrzegani przed słonecznymi sztormami, to za mało. Mają nadzieję, że uda się wysłać w kosmos flotyllę statków kosmicznych. Jak zwiększy to nasze bezpieczeństwo?
Brytyjscy naukowcy uznali, że system STEREO, dzięki któremu będziemy na czas ostrzegani przed słonecznymi sztormami, to za mało. Mają nadzieję, że uda się wysłać w kosmos flotyllę statków kosmicznych. Jak zwiększy to nasze bezpieczeństwo?
O pomyśle stworzenia specyficznej tarczy słonecznej pisałam w listopadzie zeszłego roku. Teraz plany dotyczące działania podobnego systemu są już mocno skrystalizowane, a obecnie w Rutherford Appleton Laboratory trwają prace nad nową generacją sond kosmicznych, które miałby być następcami STEREO.
Flotylla statków miałaby krążyć po tej samej orbicie co Ziemia – czyli tak, jak ustawione są tory lotów sond biorących udział w projekcie STEREO. Dzięki flotylli moglibyśmy otrzymywać trójwymiarowe zdjęcia koronalnych wyrzutów masy słonecznej skierowanych ku Ziemi.
Pomysł wysłania flotylli do obserwacji słonecznych sztormów podał zespół badawczy, który opracował kamery do trwającej już misji NASA, opisywanej niedawno na stronie Gadżetomanii przez Jakuba. Brytyjczycy są teraz zaangażowani w rozmowy z NASA, rządem Wielkiej Brytanii oraz Europejską Agencją Kosmiczną na temat wdrożenia systemu flotylli monitorującej słoneczne sztormy.
O tym, że system monitorowania słonecznych rozbłysków jest konieczny – i będzie coraz bardziej potrzebny, ponieważ w coraz większym stopniu jesteśmy uzależnieni od technologii – nikogo przekonywać za bardzo nie trzeba. Uczeni sądzą, że aktywność słoneczna w ciągu najbliższej dekady wzrośnie.
Planowaną flotyllę miałyby tworzyć stosunkowo tanie, niewielkie statki kosmiczne, które byłyby wysyłane w przestrzeń jeden po drugim. Poruszałyby się po wspomnianej orbicie w takich odległościach od siebie, że w każdej chwili dwie z tych sond mogłyby wysłać obraz przestrzeni znajdującej się między Słońcem a Ziemią.
Dzięki systemowi STEREO uzyskuje się obraz tego, jak w danym momencie wyglądają dwie przeciwne strony Słońca. Naukowcy uważają, że skoro są w stanie analizować informacje docierające z misji STEREO, to również dadzą sobie radę z danymi, które byłyby dostarczane przez sondy wchodzące w skład flotylli. A trójwymiarowe zdjęcia, które uzyskano by dzięki pracy statków należących do nowej misji, byłyby jednocześnie podstawą do tego, by móc przepowiadać kosmiczną pogodę.
Celem jest stworzenie systemu dostarczającego informacje, na podstawie których można by dość dokładnie przewidywać kosmiczną pogodę czy wystąpienie zorzy polarnej. Przede wszystkim jednak dzięki nowemu rozwiązaniu zyskalibyśmy więcej czasu na to, by przygotować się na nadejście słonecznego sztormu. Byłoby też więcej czasu na przynajmniej częściowe zabezpieczenie przed jego skutkami. I to właśnie na rolę prewencyjną tego rozwiązania kładzie się duży nacisk.
Źródło: thetelegraph
