Kolejny oszukany Allegrowicz. Dlaczego prokuratura mu nie pomogła?
Masz kiepskie wykształcenie, nic nie potrafisz i jesteś leniem? Nie martw się! Zacznij oszukiwać na Allegro – będziesz bezkarny.
Masz kiepskie wykształcenie, nic nie potrafisz i jesteś leniem? Nie martw się! Zacznij oszukiwać na Allegro – będziesz bezkarny.
Na Wykopie pojawiło się kolejne ostrzeżenie przed oszustem grasującym na Allegro. Poszkodowany Allegrowicz kupił w kwietniu 2010 roku bluzę. Pozornie wszystko wydawało się w porządku – sprzedawca miał kilkaset pozytywnych komentarzy.
Problemy zaczęły się po otwarciu przesłanej – z opóźnieniem – paczki. Kupiona bluza okazała się niezgodna z opisem: wprawdzie zgadzał się symbol wielkości, ale rzeczywiste rozmiary drastycznie odbiegały od opisu aukcji.
Po telefonicznych negocjacjach bluza została odesłana do sprzedawcy, który zwrócony towar przyjął, ale nie miał zamiaru oddawać pieniędzy. Szybkie konsumenckie dochodzenie pokazało, że poszkodowanych jest więcej.
Niestety, większość z nich postanowiła odpuścić i nie zgłaszać się do prokuratury. Użytkownik Wykopu nie dał jednak za wygraną i w sierpniu 2010 roku zgłosił oszustwo. Kilka dni temu nadeszła decyzja o umorzeniu sprawy.
Jakie było uzasadnienie? Zdaniem prokuratury oszust zwrócił poszkodowanemu pieniądze, o czym ma świadczyć przedstawiony dowód wpłaty. Problem w tym, że nic takiego nie miało miejsca, a dowód wpłaty został prawdopodobnie sfałszowany.
Oszukany Allegrowicz zapowiada dalszą walkę o odzyskanie pieniędzy. Sądzicie, że ma jakiekolwiek szanse?
Źródło: Wykop