Profesor Layton i Zaawansowane Technologie

Profesor Layton i Zaawansowane Technologie

W Professor Layton vs. Phoenix Wright: Ace Attorney, magia i iluzja miesza się z najnowszymi zdobyczami nauki.
W Professor Layton vs. Phoenix Wright: Ace Attorney, magia i iluzja miesza się z najnowszymi zdobyczami nauki.
Krzysztof Janicki
28.07.2014 12:35

[SPOILER ALERT] Wczoraj skończyłem Professor Layton vs. Phoenix Wright. Zajęło mi to 29 godzin według zegara w konsoli. Z jakości gry jestem bardzo zadowolony, ale najbardziej zaskoczyła mnie rola nowoczesnej technologii...

Żeby opowiedzieć Wam tę historię, muszę jednak uciec do spoilerów. Z samego końca gry. Nie dotyczą one podstawowej kwestii ‚whodunnit’, ale mimo wszystko zdradzają jedną z tajemnic gry. Jednak są konieczne, aby nadać wpisowi kontekst. Czytacie więc na własną odpowiedzialność…

Otóż pod koniec swej przygody w mieście Labyrinthia, Layton jak i Phoenix Wright dowiadują się, w jaki sposób władca miasta tworzył iluzje, których byli świadkami przez cały czas swego pobytu tamże. W grę wchodzi skomplikowana maszyneria oraz hipnoza – mieszkańcy miasta zostali zahipnotyzowani, żeby nie widzieli przedmiotów w kolorze „czystej czerni”. Prof. Layton wyjaśnia, że czysta czerń to taka, która nie odbija promieni słonecznych. Żeby hipnoza działała, owe maszyny musiały zostać wykonane z materiału o takich właśnie właściwościach – niemal zerowym współczynników odbijania światła.

Obraz
© screen własny

Brzmi jak fikcja? Naciągane i naiwne wytłumaczenie typowe dla japońskiej przygodówki? Niekoniecznie. Zaledwie dwa tygodnie temu trafiłem na artykuł o Brytyjczykach, którzy stworzyli nowy super-czarny materiał. Zbudowany z niezwykle drobnej siatki węglowych nanorurek, pochłania 99,965% promieni słonecznych, dzięki czemu wydaje się nam nie tylko idealnie czarny, ale również doskonale płaski. Przez brak refleksów i odbić, ludzkie oko nie jest w stanie ocenić nierówności na powierzchni obiektu pokrytego tym materiałem. Efekt jest taki, jakby patrzyło się w czarną otchłań kosmosu – pozbawioną gwiazd, jak po śmierci Wszechświata.

Tak wygląda prawdziwy super-czarny materiał.
Tak wygląda prawdziwy super-czarny materiał.© http://www.iflscience.com/technology/newsuperblackmaterialabsorbs99965light

Materiał ten ma nieoceniony potencjał wojskowy, więc spodziewam się, że wkrótce słuch o nim zaginie, a za naście lat pojawią się filmy dokumentalnych o tajnych prototypach niewidzialnych pojazdów. Polecam przeczytać cały artykuł, niesamowicie ciekawa lektura.

Wróćmy jednak do Laytona. Skąd Hershel wiedział o istnieniu takiego materiału? Zapewne to przypadek, szczęśliwy traf. Choć niewykluczone, że któryś ze scenopisarzy interesuje się nowymi technologiami i natrafił na informacje o badaniach nad tego typu materiałami. Nie mógł tylko wiedzieć, że kilka miesięcy po premierzy jego gry naukowcy zaliczą taki sukces.

Nie mogłem powstrzymać się przed opisaniem tych dwóch faktów, ponieważ podobieństw i zbiegów okoliczności jest więcej. Jak wspomniałem, super-czarny materiał zapewne znajdzie zastosowanie w wojskowości do maskowania pojazdów, budynków, a być może także ludzi. I tak własnie został wykorzystany w grze! Magiczna peleryna-niewidka, rodem z sagi o czarodzieju, co lubił rude, w Laytonie okazuje się w istocie pokryta materiałem w kolorze czystej czerni. W podobny sposób zostaje ukryty jeden z kluczowych dla fabuły budynków.

Jakby tego było mało, i w grze, i w rzeczywistości za odkrycie tego niezwykłego materiału odpowiedzialni są Brytyjczycy! Cytując klasyka: Przypadek? Nie sądzę!!!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)