Paczka czipsów jako narzędzie inwigilacji. Wystarczy sfilmować mikrodrgania

Paczka czipsów jako narzędzie inwigilacji. Wystarczy sfilmować mikrodrgania

Zdjęcie dziennikarki z mikrofonem pochodzi z serwisu Shutterstock
Zdjęcie dziennikarki z mikrofonem pochodzi z serwisu Shutterstock
Łukasz Michalik
05.08.2014 11:54, aktualizacja: 05.08.2014 20:59

Jak wydobyć dźwięk z filmu, pozbawionego ścieżki audio? Jest to możliwe – naukowcy z Massachusetts Institute of Technology opracowali technologię, pozwalającą na odtworzenie dźwięku dzięki drganiom widocznych na filmie przedmiotów.

Podsłuch laserowy

Do podsłuchania polskich polityków naprawdę niewiele trzeba. Jednak nawet gdyby uważali i rozmawiali wyłącznie w sprawdzonych pomieszczeniach, istnieje metoda, by z dużej odległości zarejestrować rozmowę, toczoną w niedostępnym budynku. Umożliwia to mikrofon laserowy, który rejestruje odległą rozmowę z zewnątrz na podstawie drgań szyby w oknie pomieszczenia, w którym jest prowadzona.

Tę samą metodę postanowili wykorzystać badacze z MIT, którzy wpadli na pomysł, by dzięki pomiarowi drgań odtworzyć dźwięk, zapisany w filmie bez ścieżki audio. Brzmi to całkiem prosto, ale w praktyce okazuje się znacznie bardziej skomplikowane. Dlaczego?

Kamera zarejestruje wibracje wywołane przez dźwięk
Kamera zarejestruje wibracje wywołane przez dźwięk© Fot. YouTube

Wibracje zarejestrowane na filmie

Problemem jest skala drgań. Fale dźwiękowe wywołują drgania, ale zakres ruchu różnych obiektów jest bardzo niewielki – w grę wchodzi tu ułamek mikrometra. Przy bezpośrednim pomiarze jest to możliwe do zmierzenia, jednak problem pojawia się w przypadku cyfrowego filmu. Nawet przy bardzo dużej rozdzielczości rejestrowanego materiału wideo drgania będą znacznie mniejsze, niż jeden piksel.

Jak zarejestrować coś, co na filmie ma wielkość tysięcznych czy setnych części piksela? Okazuje się, że jest na to metoda – wystarczy bardzo precyzyjnie sprawdzać zmiany jego barwy, odpowiadające drganiom przedmiotu. Sprawdzenie w ten sposób tworzących obraz pikseli pozwala odtworzyć wibracje widocznych na filmie obiektów i wyciągnąć z niego niezarejestrowaną ścieżkę audio. Jak widać na poniższym filmie, sprzętem podsłuchowym może okazać się nawet torebka po czipsach.

The Visual Microphone: Passive Recovery of Sound from Video

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów MIT News, Slashdot i Reddit.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)