Ten kawałek drewna kosztuje 60 złotych

Ten kawałek drewna kosztuje 60 złotych

Ten kawałek drewna kosztuje 60 złotych
Marek Maruszczak
05.11.2010 19:00, aktualizacja: 11.03.2022 12:53

Domyślacie się, do czego może służyć? Podpowiem tylko, że cena jest bardziej niż zawyżona, ale ostatecznie i na głupszych pomysłach zbijano fortuny.

Domyślacie się, do czego może służyć? Podpowiem tylko, że cena jest bardziej niż zawyżona, ale ostatecznie i na głupszych pomysłach zbijano fortuny.

Mały kawałek drewna z wbitym gwoździem to po prostu otwieracz do butelek. No dobrze, może trochę uprościłem opis tego „urządzenia”. Drewniany otwieracz, poza gwoździem, wyposażono jeszcze w magnes do przytrzymywania kapsla, co jest całkiem interesującym pomysłem, ale nie usprawiedliwia tak wysokiej ceny.

Areaware, bo taką nazwę nosi gadżet, dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych. W opisie na stronie producenta możemy przeczytać, że wyrafinowanie tkwi w prostocie, z czym również jestem skłonny się zgodzić. Nie zmienia to jednak faktu, że nie zapłaciłbym za taki gadżet blisko 60 zł.

Obraz

Swoją drogą, ciekawe, czy tak wysoka cena nie sprawi, że więcej osób zechce mieć wyrafinowany (bo prosty i kosztowny) otwieracz w swojej kolekcji? Ostatecznie to nie byłby pierwszy raz, kiedy podobna strategia marketingowa okazałaby się strzałem w dziesiątkę.

Źródło: Awesomer

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)