Księżycowy ogród - na Ziemi!

Czy kiedykolwiek zaczniemy kolonizować Księżyc? Tego nikt na pewno obiecać nie może, jednak naukowcy już pracują nad tym, aby na naszym jedynym satelicie można uprawiać ziemniaki, pomidory, paprykę i orzeszki ziemne. Wyprzedzają swoją epokę czy marnują czas na głupoty?

Czy kiedykolwiek zaczniemy kolonizować Księżyc? Tego nikt na pewno obiecać nie może, jednak naukowcy już pracują nad tym, aby na naszym jedynym satelicie można uprawiać ziemniaki, pomidory, paprykę i orzeszki ziemne. Wyprzedzają swoją epokę czy marnują czas na głupoty?

Dwaj panowie - Phil Sadler z Sadler Machine Co. i Gene Giacomelli z University of Arizona - zaprojektowali niezwykłą szklarnię o długości 5,5 m. Co najciekawsze - nie byłaby ona ustawiona na powierzchni Srebrnego Globu, ale schowana pod nią. Wszystko po to, by uniknąć śmiertelnego promieniowania kosmicznego oraz rozbłysków słonecznych. Hodowla odbywałaby się dzięki technologii hydroponicznej, a rośliny znajdowałyby się w utrzymujących nasiona długich kopertach z pożywkami mineralnymi.

Szklarnia zaprojektowana jest tak, aby rośliny pobierały CO2 z powietrza wydychanego przez kolonizatorów. Woda ma być pozyskiwana poprzez system filtrowania ludzkiego moczu, a światło słoneczne dostarczane do roślin - przez kable światłowodów. Jednak może przydać się to nie tylko na Księżycu. Sprawdzane są możliwości wykorzystania takiego rozwiązania w przypadku rejonów miast, w których grunt jest mało podatny. Jak podsumowuje Giacomelli (na zdjęciu pod cytatem):

To pomysł na uprawę wysokojakościowego, świeżego pożywienia, które wymaga przetransportowania na bardzo krótkim dystansie. Być może również znaczenie rolnictwa mogłoby dzięki temu powrócić do codziennego życia mieszkańców miast.

No cóż, plany to ambitne i pożyteczne, więc wypada tylko życzyć naukowcom powodzenia.

Źródło: gizmag.com