No właśnie – co spędza sen z powiek specom od astronautyki? Bezpieczeństwo kosmonautów? Blisko, ale to nie to. Idealny skafander? Ciut bliżej, ale nadal nie to.
Otóż największym wyzwaniem dla współczesnej astronautyki jest...
No właśnie – co spędza sen z powiek specom od astronautyki? Bezpieczeństwo kosmonautów? Blisko, ale to nie to. Idealny skafander? Ciut bliżej, ale nadal nie to.
Otóż największym wyzwaniem dla współczesnej astronautyki jest...
Rękawica! Jeśli jesteście tym zaskoczeni, to musicie wiedzieć, że urazy rąk, a szczególnie często urazy paznokci to prawdziwa zmora astronautów. I to niezależnie od tego, czy znajdują się oni już w przestrzeni kosmicznej, czyli zwyczajnie: są w pracy, czy też jeszcze przebywają na Ziemi i odbywają szkolenie. Cóż, nie czarujmy się: poruszanie dłońmi w nieporęcznych, mało elastycznych rękawicach wymaga nie lada wprawy. To raz. Dwa: kontakt opuszek palców i paznokci z twardymi końcówkami palców samej rękawicy powoduje masę urazów.
O tym, że urazy paznokci i palców u astronautów to problem ze wszech miar poważny, świadczą równie poważne badania, które wykonano w latach 2002 i 2004. Okazało się, że aż 47% wszystkich urazów, do których dochodziło podczas kosmicznych spacerów, dotyczyło rąk. Z tego połowa spowodowana była kontaktem z twardymi „naparstkami” rękawic. Poważnym problemem jest również możliwość wtórnego zakażenia uszkodzonych struktur tkankowych. Może do niego dojść w wilgotnym środowisku, jakie panuje we wnętrzu rękawicy.
Na razie przepisy BHP dla astronautów przewidują tylko jedno rozwiązanie: noszenie króciutko przyciętych paznokci. Są jednak i tacy desperaci, którzy wolą na zapas ściągać paznokcie przed wylotem w Kosmos. Brr...
Źródło: FoxNews
