Z jakich dwóch atrakcji turystycznych najbardziej znane jest Rio de Janeiro? Z wyjątkowo kolorowego karnawału oraz z figury Chrystusa Zbawiciela, który góruje nad metropolią. Każdego roku, figurę odwiedza 1,8 mln turystów z całego świata. Obecnie figura przejdzie zabiegi renowacyjne, które potrwają do czerwca i będę kosztowały 3,8 mln dolarów. Jaka jest historia Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro?
Z jakich dwóch atrakcji turystycznych najbardziej znane jest Rio de Janeiro? Z wyjątkowo kolorowego karnawału oraz z figury Chrystusa Zbawiciela, który góruje nad metropolią. Każdego roku, figurę odwiedza 1,8 mln turystów z całego świata. Obecnie figura przejdzie zabiegi renowacyjne, które potrwają do czerwca i będę kosztowały 3,8 mln dolarów. Jaka jest historia Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro?
Ogrom pomnika
Statua ma 30 metrów i postawiony został na 7 metrowym cokole, wewnętrz którego znajduje się kaplica, zdolna pomieścić 150 wiernych. Ustawiono go na szczycie góry o wysokości 710 metrów. Szerokość pomnika (mierzona od dłoni do dłoni) wynosi 23 metry. To wystarcza, aby Chrystus był widoczny z niemalże każdego punktu miasta. Aby dostać się do pomnika można wybrać jedną z kilku dróg – schody (222 stopnie) ruchome schody lub jedną z trzech panoramicznych wind, zdolnych pomieścić 14 osób). Drogę ruchomymi schodami na górę pokonuje około 9 tys. osób na godzinę. Wcześniej, trzeba dostać się jeszcze na wzgórze przez park Tijuca. Większość turystów wybiera 20 minutową przejażdżkę kolejką zębatą lub taksówkę. Można też iść piechotą, ale trzeba przeznaczyć na taką trasę około 2 godzin.
Historia Chrystusa z Rio
Pomnik został zbudowany ku upamiętnieniu setnej rocznicy uzyskania przez Brazylię niepodległości. Ogłoszono konkurs na projekt. Pierwszym pomysłem był Chrystus trzymający w ręku kulę ziemską – projekt się jednak nie przyjął. Czekano na kolejne. Wśród wielu propozycji, nie zawsze tak monumentalnych, znalazł się szkic Hectora da Silvy – ogromny Chrystus obejmujący swoimi rozpostartymi ramionami miasto i jednocześnie witający przybyszów. Pomysł wygrał a konkretny, dokładny projekt zlecono Paulowi Landowskiemu. (Landowski mieszkał we Francji, ale korzenie miał polskie – jego ojciec walczył w powstaniu styczniowym). Teraz pozostało jeszcze wykonać odpowiedni odlew. Sporządzono go w Paryżu. Warstwa zewnętrzna posągu wykonana jest z najbardziej miękkiego minerału – steatytu, który nadaje pomnikowi lekko zielonkawą barwę. Następnym etapem prac było przewiezienie pomnika do Brazylii, przygotowanie terenu i ustawienie monumentu. Wszystkie pracy przygotowawcze zabrały w sumie 9 lat. W końcu, 12 października 1931 roku udało się dokonać jego odsłonięcia. Koszt pomnika wyniósł 250.000 $ - 14 razy mniej niż teraz będzie kosztować jego renowacja. Pieniądze na budowę pomniku zebrano od mieszkańców Rio w wolnych datkach.
Przez okres trwania pomnika, trzykrotnie zmieniano jego oświetlenie. Po raz ostatni, na 50 lecie jego istnienia. Włączenia nowej instalacji dokonał wtedy Jan Paweł II. Przy okazji, na tą ważną okoliczność pomnik umyto zużywając 500.000 litrów wody i kilka ton środków chemicznych.
Każdy turysta, który wybiera się na Corcovado (nazwa oznacza „Garbus”), by odwiedzić statuę, musi zwrócić uwagę na pogodę. Częste mgły ograniczają widoczność i efekt nie jest już tak zapierający dech w piersiach. Jeśli więc będziecie w Rio kilka dni, warto upewnić się, że w dniu w którym zdecydujecie się na wjazd na górę będzie duża przejrzystość powietrza. Zwiedzanie pomnika jest bezpłatne, ale trzeba przygotować pieniądze na bilet na kolejkę, która zawiezie nas na szczyt. Mimo obecnie przeprowadzanej renowacji, pomnik nadal jest udostępniony do zwiedzania.
Chrystus ze Świebodzina
Polacy zazdroszcząc Brazylii postanowili również postawić własny monumentalny pomnik Chrystusa. Pierwotne plany zakładały 80 metrową statuę w Tarnowie. Na wysoki na 80 metrów pomnik zabrakło jednak pieniędzy (koszt budowy miał wynieść 15 mln złotych). Drugą próbę podjął Świebodzin. Figura Chrystusa Króla miała stanąć na 17 metrowym kopcu a dzięki dodatkowej koronie na głowie, pomnik miał być wyższy niż Chrystus Zbawiciel z Rio. Jak na razie, budowa trwa, a czy zostanie ukończona okaże się niebawem, bowiem wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Gorzowie zgłosił nieważność pozwolenia na budowę zgodnie z którym stawiano pomnik. Razem z kopcem pomnik ma mierzyć 49,5 metra. Trudno jednak spodziewać się tego, że Świebodzin zacznie nagle odwiedzać porównywalna ilość turystów. Drugie Rio to raczej nie będzie.
