Latający statek na wodór - przyszłość luksusowego transportu?

Latający statek na wodór - przyszłość luksusowego transportu?

Latający statek na wodór - przyszłość luksusowego transportu?
Damian
16.02.2010 18:00, aktualizacja: 11.03.2022 16:05

Czytając gadżetomanię, wiecie, że przyszłość maluje się w bardzo kolorowych barwach. Naukowcy cały czas wysilają swoje tęgie umysły, żeby ułatwić i uatrakcyjnić nasze życie. Jednym z pomysłów, jak to zrobić, są najnowsze, luksusowe statki wodorowe w kształcie piramidy. Łączą one w sobie wiele zalet.

Czytając gadżetomanię, wiecie, że przyszłość maluje się w bardzo kolorowych barwach. Naukowcy cały czas wysilają swoje tęgie umysły, żeby ułatwić i uatrakcyjnić nasze życie. Jednym z pomysłów, jak to zrobić, są najnowsze, luksusowe statki wodorowe w kształcie piramidy. Łączą one w sobie wiele zalet.

Przede wszystkim, co daje się zauważyć na powyższej grafice, prezentują się po prostu rewelacyjnie. Po drugie, mają być niezwykle luksusowe. Po trzecie, ale nie mniej ważne, ze względu na odnawialne źródła energii, będą bardzo ekologiczne. Zastanawiam się jednak, czy nazwa statek jest odpowiednia. Należałoby jeszcze dodać słowo "powietrzny", bo cała budowla ma latać. Z całą pewnością, nie można tego nazwać samolotem.

W zamyśle, pojazd-budowla ma mieć 255 metrów wysokości. Zbiornik ma pomieścić aż 330 tysięcy metrów sześciennych wodoru. Połączenie tego z panelami słonecznymi, pozwoli mu unieść aż 369 ton. Statek ma się poruszać z prędkością 90 mil na godzinę (ok. 144 kilometrów na godzinę).  W środku będą się mieścić apartamenty najwyższej jakości, bary, restauracje i wszystko inne, co można spotkać w luksusowych hotelach. Jest to projekt brytyjskiej firmy Seymourpowell.

Obraz

Niestety, nie wiadomo kiedy i czy w ogóle budowla powstanie. A nawet jeśli, to raczej nikogo z nas nie będzie stać na to, żeby spędzić w niej chociażby 15 minut.

Źródło: Geekologie

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)