Fotokody: jak można je wykorzystać prywatnie?

Fotokody: jak można je wykorzystać prywatnie?

Fotokody - przydatne narzędzie, czy zbędny bajer?
Fotokody - przydatne narzędzie, czy zbędny bajer?
Kira Czarczyńska
31.01.2011 20:00, aktualizacja: 14.01.2022 14:08

Fotokody - małe kwadraciki z zaszyfrowanymi informacjami, do przeczytania których potrzebna jest komórka - są obecne w naszym kraju już od dłuższego czasu. Nie zdobyły jak na razie takiej popularności, na jaką liczyli zwłaszcza producenci różnych towarów, jednak bywają na tyle wygodne, że czasami można ich użyć w ciekawy sposób...

Fotokody - małe kwadraciki z zaszyfrowanymi informacjami, do przeczytania których potrzebna jest komórka - są obecne w naszym kraju już od dłuższego czasu. Nie zdobyły jak na razie takiej popularności, na jaką liczyli zwłaszcza producenci różnych towarów, jednak bywają na tyle wygodne, że czasami można ich użyć w ciekawy sposób...

Czym są fotokody?

Fotokod to niewielki, czarno-biały obrazek, złożony z różnej liczby malutkich kwadracików. Zakodowane mogą w nim być różne informacje - na przykład:

  • adres strony internetowej,
  • numer telefonu kontaktowego,
  • dodatkowe info dotyczące produktu czy usługi,
  • dane teleadresowe,
  • ...i wiele innych, przydatnych wiadomości.

Do odczytania fotokodu potrzebny jest tylko telefon komórkowy posiadający wbudowany aparat, oraz specjalny program "deszyfrujący" obrazek z powrotem do informacji w nim zakodowanej.

W starszych aparatach fotokod powinien zostać sfotografowany, nowszym wystarczy samo skierowanie na niego kamery. Jeżeli zakodowaną informacją będzie np. link czy numer telefonu, aplikacja zapyta, czy przejść pod dany adres lub wybrać numer. W ten prosty sposób możemy kilkoma kliknięciami przenieść się na przykład na stronę producenta danego towaru i przeczytać dłuższe, znacznie bardziej rozbudowane informacje.

Jak korzystać z fotokodów?

Aplikacji pozwalających odczytywać fotokody jest kilka, najlepiej jednak skorzystać po prostu z sugestii swojego operatora:

Po zainstalowaniu aplikacji wystarczy ją w zasadzie tylko uruchomić - i skierować aparat na kod, który chcemy odczytać.

Operatorzy udostępniają też linki do generatora fotokodów - fotokody.pl - którego można użyć do stworzenia własnej wizytówki, linku do strony, czy zapisania dowolnej informacji właśnie w niewielkim, czarno-białym kwadraciku.

Do czego możemy używać fotokodów?

W zasadzie, do wszystkiego, do czego chcemy. Poniżej kilka pomysłów.

Uzyskiwanie informacji o produktach i usługach.

W zasadzie głównym założeniem było właśnie udostępnienie klientowi szerokiej gamy informacji, zajmującej jednak niewiele miejsca na samym produkcie, plakacie czy w innej reklamie. Jak dotąd jednak niewiele firm decyduje się na taki element kampanii reklamowej, dlatego tylko czasami jest okazja użycia aplikacji deszyfrującej.

Przekazywanie innym własnych informacji.

Wśród zwłaszcza młodszych użytkowników internetu i komórek, fotokody są znacznie bardziej popularne, niż w przypadku firm i agencji reklamowych. Można więc tworzyć własne, z zakodowanymi danymi adresowymi, linkami, informacjami - i zamieszczać na swoich stronach, w profilach serwisów społecznościowych, itp.

Banalnie prosta do "zapamiętania" wizytówka.

Czasami posługujemy się wizytówkami. Jest z nimi jednak ten problem, że dane, które na nich są, trzeba sobie przepisać żeby zachować je w postaci elektronicznej, w komputerze albo telefonie. Fotokody rozwiązują ten problem: zamieszczony na wizytówce czarno-biały kwadrat pozwala błyskawicznie sczytać i zapisać w komórce wszelkie informacje, zapisane obok w normalnym formacie.

Oryginalny sposób... nawiązywania kontaktów

W sprzedaży pojawiły się jakiś czas temu produkty skierowane do młodych osób, chcących w łatwy i szybki sposób nawiązywać kontakty między sobą. Są to koszulki, czapki z daszkiem, czy nawet bransoletki, na których można nadrukować własny fotokod - np. link prowadzący do profilu w serwisie społecznościowym, czy do bloga. W przypadku większych nadruków, nie trzeba nawet prosić noszącej go osoby o pozwolenie na przeczytanie kodu, co ułatwia kontakty nieśmiałym.

Przydatna usługa, czy zbędny bajer?

W zasadzie obecnie fotokody są bardziej właśnie bajerem, niż rzeczywiście przydatnym sposobem zbierania informacji. Nie są po prostu na tyle popularne, żeby stać się jakoś bardziej użyteczne. Dają jednak sporo możliwości, z których niektórzy chętnie korzystają - czasami więc z ich używania może wyniknąć co najmniej niezła zabawa.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)