Latarnie zasilane psimi kupami

Latarnie zasilane psimi kupami

park spark
park spark
Katarzyna Kieś
21.06.2010 22:52, aktualizacja: 11.03.2022 14:20

Psie kupy to bodaj najbardziej kontrowersyjny temat związany z tzw. zielenią publiczną. Pojawił się pomysł, by odchody czworonogów przerabiać w prąd elektryczny. Genialnie prosto.

Psie kupy to bodaj najbardziej kontrowersyjny temat związany z tzw. zielenią publiczną. Pojawił się pomysł, by odchody czworonogów przerabiać w prąd elektryczny. Genialnie prosto.

Wystarczy tylko, by to, co każdy z czworonogów pozostawił na trawniku, trafiło jak najszybciej do specjalnej komory fermentacyjnej. Tam, podczas rozpadu psich kup, wytwarzany byłby metan. Z kolei gaz ten można wykorzystać do produkcji prądu elektrycznego. Prąd zaś posłuży do zasilenia latarni miejskich lub innych obiektów, które mogą okresowo znajdować się np. w parkach podczas imprez masowych, i wymagać podłączenia do zasilania (przenośne stragany czy kuchnie polowe). Proste, prawda? Wymyślił to projektant Matthew Mazzotta.

Swoim pomysłem nie uwolni właścicieli czworonogów z obowiązku sprzątania po swoim pupilu. Jednak kto wie, czy przypadkiem nie mógłby zmienić nastawienia do idei używania torebek na psie odchody?...

Wszak wystarczyłaby odrobina kreatywności ze strony właściciela terenu (czyli przeważnie miasta), by na latarniach pojawiły się tabliczki z napisem: „To jest latarnia zasilana przez Twojego psa”;-) - jak zresztą widać na zdjęciu powyżej.

Obraz

Źródło: Ecofriend

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)