Pędzące auto, tuż za nim podmuch powietrza i … piach w oczach murowany. Tymczasem projektant Lucas Franciszkiewicz udowadnia, iż potencjał podmuchu wytwarzanego przez pędzące auta może być źródłem nie piachu pod powiekami, ale prądu elektrycznego. Wystarczy zastosować system Stream.
Pędzące auto, tuż za nim podmuch powietrza i … piach w oczach murowany. Tymczasem projektant Lucas Franciszkiewicz udowadnia, iż potencjał podmuchu wytwarzanego przez pędzące auta może być źródłem nie piachu pod powiekami, ale prądu elektrycznego. Wystarczy zastosować system Stream.
Designer opracował system osłon zbudowanych z wielu ruchomych foliowych modułów, które można montować przy każdej ulicy i po bokach uczęszczanych tras szybkich kolei. Podmuch powietrza wytwarzany przez przejeżdżające pojazdy wprawia w ruch moduły osłon. Cała konstrukcja wprawiona zostałaby w ruch podobny temu, który powstaje, kiedy wiatr porusza ścianą trzcin tworzących przybrzeżne szuwary.
Projekt nazywa się Stream. Ruch foliowych modułów przekazywany jest na system wytwarzania energii elektrycznej, wykorzystujący piezoelektryki. Pomysł prosty i ładny. Pytanie tylko, czy również cichy? Żeby się nie okazało, iż do tych wymyślnych, energiotwórczych osłon będzie trzeba stawiać dobudować dodatkową zaporę antyhałasową.
Źródło: Green Diary
