Agroturystyka w Polsce

Agroturystyka w Polsce

Agroturystyka w Polsce
Paulina Tyburska
03.06.2010 21:09

Pomimo, że wakacje pod tzw. gruszą, były popularne od zawsze, to od kilku lat możemy zaobserwować zdecydowany pęd ku tego typu wypoczynkowi. Pod nazwą agroturystyka może kryć się bardzo wiele. Jedne gospodarstwa nęcą bardzo ubogimi warunkami i pracą fizyczną, inne to po prostu alternatywa dla działek pod miastem, którą nie każdy mieszkaniec metropolii dysponuje.

Pomimo, że wakacje pod tzw. gruszą, były popularne od zawsze, to od kilku lat możemy zaobserwować zdecydowany pęd ku tego typu wypoczynkowi. Pod nazwą agroturystyka może kryć się bardzo wiele. Jedne gospodarstwa nęcą bardzo ubogimi warunkami i pracą fizyczną, inne to po prostu alternatywa dla działek pod miastem, którą nie każdy mieszkaniec metropolii dysponuje.

Pamiętam, jak na studiach mieliśmy do wykonania zadanie-projekt, który polegał na wymyśleniu przedsięwzięcia, w które nie trzeba by inwestować zbyt wiele pieniędzy, a zyski byłyby spore. Moja grupa zaproponowała stworzenie gospodarstwa agroturystycznego.Pomysł zakładał wynajęcie lub wykupienie starej rozpadającej się chałupy lub np. niszczejącego PGR-u, nabycie paru sprzętów, w zasadzie bez jakiegokolwiek klucza (no może poza materacami do spania) i sprzedanie bogatym ludziom tygodnia lub dowolnej ilości dni w tymże miejscu. Uczestnicy musieliby sami zadbać o znalezienie jedzenia oraz rozrywek. Myślę, że gdyby zrobić temu dobry pr, to znudzeni ludzie z korporacji, biliby się o miejsca w takim ośrodku.

Jednak większość ośrodków agroturystycznych to bardzo miłe miejsca, gdzie z pewnością można wypocząć wśród natury, bez dodatkowych obciążeń. Z założenia jest to odpoczynek w ekologicznym gospodarstwie rolnym, ale gospodarze, że by wyróżnić swoją ofertę, proponują często dodatkowe atrakcje. Najlepiej (według mnie) jeśli są to rzeczy, o jakich w mieście nie moglibyśmy nawet pomyśleć, mieszkając w mieście. Wydaje mi się, że na tym powinny polegać wakacje, żeby robić coś zupełnie odmiennego od tego, czym zajmujemy się na co dzień.

W województwie mazowieckim polecam agroturystykę, która jednakowoż w nazwie ma słowo 'pensjonat'. Głównie z racji tego, że nocować można w budynku albo w domkach.'Pensjonat u Marii' mieści się w małej miejscowości Białobrzegi tuż nad jeziorem Zegrzyńskim przy ulicy Wczasowej 14. Samochodem z Warszawy jedzie się około 30-40 minut. Ośrodek dysponuje 6 pokojami z łazienkami. W pokoju znajduje się również w pełni wyposażona kuchnia. Ceny mieszczą się w przedziale 30 do 70 złotych. Na terenie posesji można rozpalić ognisko lub grill, a także zagrać w siatkówkę lub piłkę nożną.

W Wielkopolsce natomiast położone jest gospodarstwo 'Pod Brzozami', które reklamuje się jako przyjazne dzieciom. Niby powinno to być oczywiste, ale często spotykałam na swej drodze turystycznej właścicieli niechętnie odnoszących się zarówno do najmłodszych, jak i najstarszych członków społeczeństwa. Oczywiście zakładam, że dzieci powinny być 'ułożone', a nie zabawiające się w Batmana, Supermana i Księżniczkę na Ziarku Grochu w jednym. Rano, tuż po śniadaniu dzieci w asyście gospodarza, wyprowadzają zwierzęta, mieszkające w gospodarstwie, na łąkę. Czasem też pomagają w karmieniu i pielęgnacji krowy Krasuli, kucyka Kacpra, kóz, świnek, królików, kur i kurczaków. Towarzyszy im w tym wszystkim pies Perła. Goście mogą wybrać jeden z 7 pokoi. Dorośli za nocleg w sezonie zapłacą 75, a poza sezonem 69 złoty. Dzieci 6-12 lat o 10 PLN mniej, natomiast młodsze 55 i 49 PLN, a smyki do 2-ch lat tylko 10 PLN. Cennik posiłków to 40 i 30 zł zależnie od wieku. Ponadto ośrodek dysponuje prywatnym, sztucznym zbiornikiem wodnym, w którym, przy ciepłej pogodzie, mogą kąpać się zarówno dorośli, jak i dzieci. Gospodarstwo mieści się mniej więcej w połowie drogi między Koninem a Kaliszem, we wsi Grochowy 119.

W Wolimierzu, wsi w Górach Izerskich, funkcjonuje 'Huskyfarm'. Jak sama nazwa wskazuje, można tam poznać rasę psów husky, dowiedzieć się więcej o jej historii oraz szczegółach charakteru, a także pomóc w pielęgnacji tych pięknych psów, a także zapoznać się z dyscypliną sportową, jaką są wyścigi psich zaprzęgów. Koszt noclegu w pokoju z łazienka i telewizorem to 40 złotych w pokoju wieloosobowym, i od 60 do 140 za dwu-trzy i czteroosobowe.

Myślę, że agroturystyka jest dobrą formą odprężenia ciała i umysłu, zwłaszcza w czasach, w których prawie każdą chwilę spędzamy przed komputerem. Wielu gospodarzy obecnie, tuz po ostatniej fali powodzi, apeluje, żeby - po uprzednim dowiedzeniu się czy konkretny ośrodek nie ucierpiał - przyjeżdżać, nawet do zalanych miejscowości. Głównie po to, żeby te miejsca totalnie nie umarły i mogły (jakkolwiek) się utrzymać. Taki apel słyszałam np. od właścicielki pensjonatu w Sandomierzu.

Do zobaczenia w głuszy!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)