Przeglądarki będą mówić? Konkretniej: Chrome

Google pracuje nad stworzeniem technologii pozwalającej na sterowanie przeglądarką za pomocą głosu oraz dodaniem do niej opcji pozwalającej odczytywać zawartość stron jako tekst mówiony. Technologia trafi w pierwszej kolejności do Chrome.

Google pracuje nad stworzeniem technologii pozwalającej na sterowanie przeglądarką za pomocą głosu oraz dodaniem do niej opcji pozwalającej odczytywać zawartość stron jako tekst mówiony. Technologia trafi w pierwszej kolejności do Chrome.

Zdaniem Ian Fette, menadżera produktowego Google Chrome oba rozwiązania są oczekiwane przez użytkowników. Mają bowiem ułatwiać życie i korzystanie z witryn internetowych oraz nawigację po nich. Powinny więc zostać zainstalowane też w każdej innej przeglądarce internetowej.

[cytat]- Mamy nadzieję, że aplikacje zmieniające tekst w mowę oraz rozpoznawanie mowy zostaną wkrótce dodane do Chrome, lecz także, że staną się standardem sieciowym zaimplementowanym w każdej przeglądarki – powiedzieć miał na targach Fette, nie podając przy tym żadnych szczegółów.[/cytat]

Warto zauważyć, że ewentualne, konieczne oprogramowanie częściowo już istnieje. Aplikacje rozpoznające głos obecne są już w urządzeniach mobilnych, smartphonach czy niektórych grach. Wykorzystują je też niektóre dodatki do przeglądarek np. pomagające niewidomym. Jednakże niestety żadne z tych rozwiązań nie jest doskonałe ani nawet precyzyjne.

Mało prawdopodobne też, żeby urządzenie szybko stało się popularne. Przed inżynierami stoi bowiem wyzwanie nie tylko nauczenia maszyny rozumieć wiele języków, ale też rozumieć użytkowników, którzy nie zawsze muszą mówić poprawnie i wyraźnie.

Źródło: infoworld.com