Posejdon 37 – pływająca elektrownia

Posejdon 37 – pływająca elektrownia

Posejdon 37 – pływająca elektrownia
Artur Starzyk
28.04.2010 21:00, aktualizacja: 11.03.2022 15:18

Ludzkość szuka coraz to lepszych i bardziej ekologicznych sposobów na pozyskiwanie energii. Niemcy stawiają na wiatraki, które można zobaczyć chociażby przy „granicy” z Polską. Jeśli podążymy bardziej na północ, okaże się że Duńczycy również mają ciekawe pomysły. Poznajcie Posejdona 37 – pływającą po morzu elektrownie!

Ludzkość szuka coraz to lepszych i bardziej ekologicznych sposobów na pozyskiwanie energii. Niemcy stawiają na wiatraki, które można zobaczyć chociażby przy „granicy” z Polską. Jeśli podążymy bardziej na północ, okaże się że Duńczycy również mają ciekawe pomysły. Poznajcie Posejdona 37 – pływającą po morzu elektrownie!

Na dołączonych do wpisu zdjęciach widzicie Posejdona 37, ogromną elektrownie która pływać będzie po morzu. Konstruktorzy tego niecodziennego wynalazku szacują że będzie ona wstanie wyprodukować nawet 50 GWh energii rocznie „korzystając” jedynie z wiatru i fal. Elektrownia ma być też niezatapialna przez żaden sztorm.

Obraz

Pierwszy prototyp jest w trakcie budowy. Cały kompleks mierzyć będzie 230 metrów długości ważąc bagatelka 30 000 ton! Innymi słowy będzie to duża, bardzo ciężka i wystarczająco płaska konstrukcja aby przetrzymać wszelkie morskie niedogodności.  Wspomniane parametry ekologicznej elektrowni pomogą jej gromadzić ogromne zapasy energii, dzięki turbinom wodnym o mocy dwóch lub pięciu megawatów.

Obraz

Pomysł został już sprawdzony za pomocą podobnych (mniejszych) konstrukcji, które spisują się rewelacyjnie. Komercyjny projekt powinien zostać zakończony w 2011 roku. Producenci szacują że koszt uzyskanej w ten sposób energii wyniesie od 10 do 15 euro centów za kWh. Nie jest to rewelacyjny wynik, ale przynajmniej duński rząd myśli o przyszłości. A u nas? Ech, szkoda gadać.

Źródło: Green Tech Media

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)