Chatroulette i "rozpoznawanie penisów", czyli jak 17-latek może zarobić pierwszy milion

Chatroulette i "rozpoznawanie penisów", czyli jak 17‑latek może zarobić pierwszy milion

Chatroulette i "rozpoznawanie penisów", czyli jak 17-latek może zarobić pierwszy milion
Gniewomir Świechowski
03.04.2010 15:09, aktualizacja: 15.01.2022 14:43

Ostatnio w sieci pojawił się nowy "generator memów", czyli założony przez 17-latka serwis Chatroulette. Umożliwia on czat wideo z przypadkową osobą z sieci. Pomysł chwycił błyskawicznie i twórca serwisu Andrey Ternovskiy jest zasypywany ofertami kupna... które odrzuca. Mądrze, ponieważ może zarobić na swoim pomyśle znacznie więcej, jeśli rozwiąże problem "rozpoznawania penisów", jak Silicon Valley Insider ochrzcił największą przeszkodę  na drodze Andreya do bogactwa.

Ostatnio w sieci pojawił się nowy "generator memów", czyli założony przez 17-latka serwis Chatroulette. Umożliwia on czat wideo z przypadkową osobą z sieci. Pomysł chwycił błyskawicznie i twórca serwisu Andrey Ternovskiy jest zasypywany ofertami kupna... które odrzuca. Mądrze, ponieważ może zarobić na swoim pomyśle znacznie więcej, jeśli rozwiąże problem "rozpoznawania penisów", jak Silicon Valley Insider ochrzcił największą przeszkodę  na drodze Andreya do bogactwa.

Idea jest banalna: Wchodzisz na stronę, udostępniasz swoją kamerę, klikasz "New Game", a na ekranie pojawia się zupełnie przypadkowa osoba. Dalej jest równie prosto: F9 - następna, F2 - zgłaszasz do moderacji, F8 - pauzujesz zabawę. Pomysł chwycił i poza banalną rozmową, powstało wiele kreatywnych idei, jak wykorzystać Chatroulette.

"Rozpoznawanie penisów"

Nagłą popularność serwisu, którym wciąż fascynuje się technologiczna blogosfera i np. wykop łatwo byłoby zamienić na pieniądze, gdyby nie problem "rozpoznawania penisów". Niestety, około 13% użytkowników serwisu, to półnadzy faceci z drążkiem w garści. Nie służy to ani użytkownikom, ani serwisowi - Chatroulette to nie redtube.

Obraz

Pomysły są zróżnicowane:

Kasa, kasa, kasa

Andrey Ternovskiy ma niewiele czasu na rozwiązanie tego problemu, bo choć teraz Chatroulette jest "na fali" to za 5 lat nikt nie będzie już o tym serwisie pamiętał. Niestety, trudno powiedzieć czy uda mu się zamienić go w dochodowe przedsięwzięcie, ponieważ gdy namierzono go w Dolinie Krzemowej był "roztrzęsiony jak nastoletnia fanka 'Zmierzchu'".

Jednak mimo tych problemów serwis wciąż się rozwija. Z miliona unikalnych użytkowników w styczniu, zrobiły się cztery w lutym i jestem bardzo ciekaw, jak będą wyglądały jego statystyki za marzec. Jeśli twórcy uda mu się rozwiązać problem penisów, to przed pełnoletnością będzie miał swój pierwszy milion dolarów.

Poniżej wideo podsumowujące czym jest, a czym nie jest Chatroulette.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)