Dwie historie: wody butelkowanej i plastikowej reklamówki (2x wideo)

Dwie historie: wody butelkowanej i plastikowej reklamówki (2x wideo)

Dwie historie: wody butelkowanej i plastikowej reklamówki (2x wideo)
Katarzyna Kieś
25.03.2010 00:14

Na przejrzenie dzisiejszej informacji przygotujcie nieco więcej czasu: będą dwa filmy (krótkometrażowe) do obejrzenia. Każdy traktuje o czym innym; każdy w innym nastroju; oba prawdziwe.

Poznajcie zatem historię - całą prawdę - o wodzie butelkowanej; i opowieść o poszukiwaniu celu istnienia... torby - z założenia jednorazowego użytku.

Na przejrzenie dzisiejszej informacji przygotujcie nieco więcej czasu: będą dwa filmy (krótkometrażowe) do obejrzenia. Każdy traktuje o czym innym; każdy w innym nastroju; oba prawdziwe.

Poznajcie zatem historię - całą prawdę - o wodzie butelkowanej; i opowieść o poszukiwaniu celu istnienia... torby - z założenia jednorazowego użytku.

*Historia wody butelkowanej *to realizacja Annie Leonard, przygotowana specjalnie na tegoroczny Światowy Dzień Wody (obchodziliśmy go w poniedziałek, 22 marca) ma pokazać m.in. z czym wiąże się ślepa wiara w slogany informujące, że najlepsza woda do picia jest tylko w butelkach.Gdyby chcieć streścić ów obraz w kilku słowach, należałoby napisać tak: NIE dla PETów, TAK dla wody pitnej z kranu.

*Wypij dziennie dwa litry wody - najlepiej niegazowanej mineralnej albo krystalicznie czystej źródlanej *- tym hasłem (w różnych wariantach) konsumenci są bombardowani od dłuższego już czasu. Skąd wziąć ową idealnie czystą wodę? Rzecz jasna, że nie z kranu; tylko z butelki. Ilu jednak z tych, co tak chętnie sięgają po wodę w butelkach, zastanowiło się, że w tym samym momencie po plastikowego PETa z wodą sięgają miliony osób na całym świecie. A potem te miliony PETów lądują na wysypiskach lub w zakładzie zajmującym się recyklingiem tworzyw sztucznych -jeśli akurat na danym terenie tego typu przedsiębiorstwa istnieją i do przetwarzania podchodzą całkiem poważnie. Jeśli recyklingiem nikt się nie zajmuje, PETy mogą ewentualnie trafić do zakładu utylizacyjnego. Recykling i utylizacja butelek po wodzie kosztują krocie. Nie wspominając już o kosztach ponoszonych przez środowisko naturalne zaśmiecone walającymi się praktycznie wszędzie plastikowymi butelkami.

Film zaś poddaje pod uwagę alternatywę dla wody w butelkach: wodę zdatną do picia z kranu (idąc za tematem: z fontann lub ujęć wodnych w miejscach publicznych. Tyle tylko, że wiązałoby się to z koniecznością inwestowania w rozwój sieci wodociągowej i stacji uzdatniania wód, a nie pompowania pieniędzy w opracowywanie innowacyjnych rozwiązań, które mają pomóc nam, ludziom, w pozbyciu się problemu plastikowych PETów.

The Story of Bottled Water

Historia plastikowej reklamówki - to z kolei swoista* story, *z wątkami love i life,  reklamowana jako prawdopodobnie najlepszy film o plastikowej torbie, jaki kiedykolwiek powstał (wideo trwa wprawdzie ponad 18 minut, ale warto je obejrzeć do końca). Filmik zmusza do refleksji - niekoniecznie dotyczącej motywu przewodniego obrazu, czyli poszukiwania sensu istnienia plastikowej reklamówki. Reżyserem tej genialnej, niskobudżetowej produkcji, która naprawdę daje do myślenia, i pokazuje, że kres użyteczności toreb foliowych nie oznacza automatycznie kresu ich istnienia, jest Ramin Bahrani. Głosu do filmu użyczył Warner Herzog.

Zapraszam do dzielenia się refleksjami po dzisiejszym seansie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)