Samochodowe nadwozia staną się akumulatorami

Samochodowe nadwozia staną się akumulatorami

Samochodowe nadwozia staną się akumulatorami
Marcin Krzewicki
09.02.2010 10:00, aktualizacja: 11.03.2022 16:12

Z samochodami elektrycznymi związany jest jeden, ale za to bardzo drażniący mankament. Na chwilę obecną niewiele jest modeli, które mogłyby na jednym ładowaniu przejechać trasę dłuższą niż 300 lub 400 kilometrów. Rozwiązanie na pewno nie jest uzbrajanie pojazdu w dodatkowe i ciężkie akumulatory ponieważ przełoży się to na większe zużycie energii i czas pełnego ich ładowania. A gdyby tak karoserie samochodów byłyby zdolne do magazynowania energii? W sumie po co gdybać skoro jest to możliwe.

Z samochodami elektrycznymi związany jest jeden, ale za to bardzo drażniący mankament. Na chwilę obecną niewiele jest modeli, które mogłyby na jednym ładowaniu przejechać trasę dłuższą niż 300 lub 400 kilometrów. Rozwiązanie na pewno nie jest uzbrajanie pojazdu w dodatkowe i ciężkie akumulatory ponieważ przełoży się to na większe zużycie energii i czas pełnego ich ładowania. A gdyby tak karoserie samochodów byłyby zdolne do magazynowania energii? W sumie po co gdybać skoro jest to możliwe.

Miło jest usłyszeć, że ekipa z Imperial College of London właśnie opracowuje materiał, który będzie nadawał się nie tylko do produkcji karoserii samochodów, ale i do magazynowania energii elektrycznej.

Prace nad opracowaniem tego rozwiązania są tak na prawdę tylko częścią projektu finansowanego przez Unię Europejską, a także przez koncern samochodowy Volvo.

Prototyp tworzywa, które oferuje nowe rozwiązania w dziedzinie motoryzacji, złożony jest przede wszystkim z włókien węglowych oraz żywicy polimerowej. Ta z kolei tworzy materiał bardzo wytrzymałym i pozwala na bardzo szybkie uzupełnianie zapasów energii. Ekipa pracuje jeszcze nad stworzeniem odpowiedniego kompozytu, który umożliwi zwiększenie pojemności materiału. Do tego celu zostaną wykorzystane nanorurki węglowe, które będą umieszczone na powierzchni wcześniej wspomnianych włókien węglowych. Teoria zakłada, że takie połączenie zaoferuje jeszcze większą pojemność energetyczną.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, podobne rozwiązanie będzie mogła znaleźć się w sprzętach elektronicznych codziennego użytku jak laptopy, telefony komórkowe oraz inne urządzenia przenośne, które działają rzecz jasna na bateriach i akumulatorach różnego typu. W tym przypadku również obudowy staną się nośnikami energii elektrycznej.

Póki co nie mogę przedstawić bardziej szczegółowych informacji zawartych w liczbach i cenach, ponieważ prace nie dobiegły jeszcze końca, nie wspominając o próbach czy testach. Moim zdaniem zapowiada się to bardzo fajnie i elegancko, ale zobaczymy czy taka technologia będzie opłacalna. Możliwe jest również, że wymiany takich obudów będą droższe niż zakup nowego telefonu czy netbook'a.

Researchers at the Imperial College of London are developing materials that can store and discharge electric current just as a conventional battery does, but also serve as the bodywork of the car. Naukowcy z Imperial College of London

Źródło: ecofriend

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)