Guglujesz sam siebie? Nie masz się czego wstydzić, większość ludzi to robi

Guglujesz sam siebie? Nie masz się czego wstydzić, większość ludzi to robi

Guglujesz się sam? (Fot. Flickr/ ZapTheDingbat/Lic. CC by)
Guglujesz się sam? (Fot. Flickr/ ZapTheDingbat/Lic. CC by)
Marta Wawrzyn
01.10.2013 14:00, aktualizacja: 13.01.2022 10:32

Sprawdzanie w Sieci informacji na własny temat wcale nie świadczy o zbyt wielkiej miłości własnej bądź daleko posuniętej paranoi. Robi to większość z nas i wydaje się, że w dzisiejszych czasach to już całkiem normalna rzecz.

Sprawdzanie w Sieci informacji na własny temat wcale nie świadczy o zbyt wielkiej miłości własnej bądź daleko posuniętej paranoi. Robi to większość z nas i wydaje się, że w dzisiejszych czasach to już całkiem normalna rzecz.

Guglowanie samego siebie do niedawna uchodziło za nieco wstydliwą czynność. Za coś, co robią straszni próżniacy, bo kto inny miałby przejmować się tym, co jest na jego temat w Internecie. I czy w ogóle coś jest.

56% internautów gugluje siebie

W dobie serwisów społecznościowych to się zmienia – wszyscy zostawiamy jakieś ślady w Sieci i dobrze jest mieć nad tym kontrolę. Dlatego też nie dziwi mnie, że zgodnie z badaniem Pew Research Center aż 56% internautów ma zwyczaj wpisywać swoje nazwisko do wyszukiwarki internetowej. Jeszcze w 2001 roku przyznawało się do tego tylko 22% osób. W 2009 roku – 57%.

Można więc powiedzieć, że od kilku lat ta liczba pozostaje bez zmian. A być może jest jeszcze wyższa, w końcu to nie jest tak, że ludzie chętnie przyznają się do tego, co uważają za nie do końca chwalebne.

Nie próżność, tylko świadomość

Jak mówi w serwisie Mashable Mary Madden, kiedyś rzeczywiście było tak, że swoje nazwiska wklepywali go wyszukiwarki nieliczni – i uważano ich za próżniaków. Dziś jest inaczej, dziś jesteśmy w jakimś stopniu obecni wszyscy i mamy prawo sprawdzać, co z tego jest dla nas korzystne, a co nie.

W końcu to, co jest w Internecie, może nam zaszkodzić w różnych sytuacjach, choćby na randce czy podczas szukania pracy. Pracodawcy coraz częściej sprawdzają potencjalnych pracowników w Sieci. Przeglądają nasze profile w społecznościach, oglądają nasze zdjęcia, sprawdzają, czy nie kłamiemy. Lepiej więc uważać na to, co się wrzuca i komu daje się do tego dostęp.

Problem dotyczy nie tylko celebrytów, polityków czy blogerów, dotyczy on wszystkich, którzy obecni są w Sieci. Guglowanie samego siebie to nie objaw paranoi, to też nie dowód na to, że mamy o sobie wysokie mniemanie. To konieczność – przynajmniej od czasu do czasu.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)