W Internecie nie zarazicie się smutkiem. Ale łatwo możecie zarazić się wściekłością

W Internecie nie zarazicie się smutkiem. Ale łatwo możecie zarazić się wściekłością

Wszyscy jesteśmy hejterami?
Wszyscy jesteśmy hejterami?
Marta Wawrzyn
18.09.2013 14:00, aktualizacja: 10.03.2022 11:53

Z polskich badań wynika, że w Sieci wcale nie ma aż tak dużo hejtu. Ale kiedy już pojawia się agresywny komentarz, spirala szybko się nakręca. Naukowcy mówią, że najłatwiej w Internecie jest zarazić się właśnie złością. Nie smutkiem, radością, nie obrzydzeniem nawet, tylko złością.

Z polskich badań wynika, że w Sieci wcale nie ma aż tak dużo hejtu. Ale kiedy już pojawia się agresywny komentarz, spirala szybko się nakręca. Naukowcy mówią, że najłatwiej w Internecie jest zarazić się właśnie złością. Nie smutkiem, radością, nie obrzydzeniem nawet, tylko złością.

Spirala złości w Internecie

Dziennik Internautów pisze o ciekawym badaniu dotyczącym internautów, które zrobili chińscy naukowcy. Przebadali oni 70 mln wpisów autorstwa 200 tys. użytkowników serwisu społecznościowego Weibo, który jest platformą mikroblogową podobną do Twittera. Stworzyli mapy interakcji między użytkownikami, żeby sprawdzić, jak jak ich wpisy oddziałują na siebie.

Wpisy przyporządkowano do czterech kategorii: zawierające radość, smutek, złość albo obrzydzenie. Następnie sprawdzano, które emocje internauci są najbardziej skłonni dzielić; które emocje najłatwiej się rozprzestrzeniają. Na przykład jeśli ktoś wrzucił radosny wpis, to patrzono, czy reakcje na niego też zawierają radość.

I tak poznano prawdę o internautach: smutek i obrzydzenie mało kogo ruszają. Dużo łatwiej jest zarazić się radością. Ale zdecydowanie najszybciej rozprzestrzenia się złość, która jest przejmowana nie tylko przez znajomych autora wpisu, ale też przez znajomych jego znajomych.

Wszystko to obrazuje poniższy schemat, na którym na czerwono oznaczono złość, na zielono radość, na niebiesko smutek, a na czarno obrzydzenie.

Czego nienawidzą Polacy?

Brand24 na zlecenie tygodnika "Wprost" opracował ranking najbardziej znienawidzonych Polaków w Internecie. Na pierwszych miejscach znaleźli się dwaj liderzy życia politycznego w naszym kraju: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. A poza politykami Polacy nienawidzą Żydów i celebrytów. Przynajmniej niektórych.

Gdyby ktoś przebadał nas tak jak Chińczyków, pewnie okazałoby się, że wcale się od nich nie różnimy i że w polskojęzycznym Internecie też najłatwiej jest zarazić się złością. Potwierdzi to (prawie) każdy, kto ma konto na Facebooku czy Twitterze i obserwował rozmowy znajomych o polityce.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)