Rynek słuchawek jest tak „nabity” modelami różnego rodzaju, jak dobra fajka tytoniem. Przy wyborze nowego kompletu możemy sugerować się ceną, parametrami lub marką danego sprzętu. Wybór jest naprawdę szeroki. Czasami jednak, potrzebne jest coś zupełnie innego. Coś, co pozwoli wyrazić nam własne jestestwo. Wszak to co nosimy w uszach, również w jakiś sposób nas określa.
Rynek słuchawek jest tak „nabity” modelami różnego rodzaju, jak dobra fajka tytoniem. Przy wyborze nowego kompletu możemy sugerować się ceną, parametrami lub marką danego sprzętu. Wybór jest naprawdę szeroki. Czasami jednak, potrzebne jest coś zupełnie innego. Coś, co pozwoli wyrazić nam własne jestestwo. Wszak to co nosimy w uszach, również w jakiś sposób nas określa.
Z pomocą gadżetomaniakom przybywa japońska firma Solid Alliance, która to wypuściła na rynek dość niecodzienne słuchawki kanałowe. Z jednej strony mamy normalną silikonową końcówkę, którą wsuwamy do wnętrza kanału słuchowego ucha. Natomiast z drugiej strony, mamy szeroką gamę zakręconych kształtów.
Co powiecie na miniaturowy japoński miecz, jabłko z wystającym grotem strzały, grzybka lub maleńkie ucho? Czy takie elementy wystające z uszu podczas słuchania muzyki, zrobiłby wrażenie na waszych znajomych? Muszę przyznać, że prezentuje się to dość ekscentrycznie, aczkolwiek z drugiej strony patrząc, rzeczywiście daje to pewne pole manewru przy kreowaniu własnego wizerunku.
Jak na razie, gadżet dedykowany jest japońskiemu konsumentowi i tylko tam można go zakupić. Jeśli znacie japoński język to być może uda się Wam je zamówić wysyłkowo. Koszt zakupu to 22 dolary amerykańskie.
