Wtorkowy Kurier Kosmiczny. Utonięcie w Kosmosie, chiński łazik księżycowy i marsjańskie życie

Wtorkowy Kurier Kosmiczny. Utonięcie w Kosmosie, chiński łazik księżycowy i marsjańskie życie

Start płonącej rakiety Delta IV Heavy
Start płonącej rakiety Delta IV Heavy
Łukasz Michalik
03.09.2013 11:00, aktualizacja: 13.01.2022 10:46

W dzisiejszym Kurierze: astronauta niemal utonął podczas kosmicznego spaceru, a NASA wyjaśnia, jak to możliwe. Ponadto w grudniu na Srebrnym Globie wyląduje chiński łazik, Amerykanie umieszczają na orbicie wielkiego satelitę szpiegowskiego, a biochemik udowadnia, że ziemskie życie pochodzi z Marsa. I jak zwykle ciekawy obrazek – tym razem przedstawiający trasy astronautów podczas pierwszego lądowania na Księżycu na tle… boiska piłkarskiego.

W dzisiejszym Kurierze: astronauta niemal utonął podczas kosmicznego spaceru, a NASA wyjaśnia, jak to możliwe. Ponadto w grudniu na Srebrnym Globie wyląduje chiński łazik, Amerykanie umieszczają na orbicie wielkiego satelitę szpiegowskiego, a biochemik udowadnia, że ziemskie życie pochodzi z Marsa. I jak zwykle ciekawy obrazek – tym razem przedstawiający trasy astronautów podczas pierwszego lądowania na Księżycu na tle… boiska piłkarskiego.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_LU60dA7gLg[/youtube]

Kilka tygodni temu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej doszło do niezwykłego wypadku. Podczas spaceru kosmicznego jeden z astronautów, Włoch Luca Parmitano, niemal… się utopił. W jego hełmie pojawiła się woda, która zaczęła zalewać nos i oczy, a było jej tyle, że ostatnie metry dzielące astronautę od drzwi śluzy zostały pokonane niemal po omacku.

Niebezpieczne zdarzenie zakończyło się szczęśliwie. NASA prowadzi obecnie dochodzenie, skąd w skafandrze EMU (Extravehicular Mobility Unit) o numerze 3011 znalazło się około 1,5 litra wody. Wstępne wnioski wskazują na wyciek z systemu wentylacyjnego, a na pokładzie ISS astronautom w kontrolowanych warunkach udało się powtórzyć niebezpieczną sytuację – na filmie widać, jak w hełmie ponownie pojawia się woda.

Do tej pory Chiny wysłały w kierunku naszego naturalnego satelity dwie sondy. Jeszcze w grudniu tego roku na Księżycu ma wylądować pierwszy chiński łazik księżycowy. Pojazd o nazwie Chang'e-3 został już zbudowany i przetestowany, a obecnie trwają przygotowania poprzedzające wysłanie go na Księżyc.

Skąd wzięło się życie na Ziemi? Choć hipoteza o jego zewnętrznym pochodzeniu (hipoteza panspermii) nie jest nowa, to podczas florenckiej konferencji Goldschmidt 2013 amerykański biochemik, prof. Steven Benner, przekonywał, że kolebką ziemskiego życia jest pobliski Mars, z którego życie przeniosło się na Ziemię przy okazji niezwykle silnych marsjańskich erupcji wulkanicznych:

Curiosity po raz pierwszy autonomicznie porusza się po Marsie

Ze względu na czas potrzebny do przesłania sygnału radiowego pomiędzy planetami operator na Ziemi nie zawsze jest w stanie zareagować odpowiednio szybko na zmieniające się warunki, np. niespodziewanie wykrytą nierówność terenu. Dlatego po uprzednim teście na odcinku uznanym przez operatora za bezpieczny Curiosity po raz pierwszy poruszał się całkowicie autonomicznie.

27 sierpnia łazik otrzymał informacje o miejscu, do którego ma dotrzeć, a następnie na podstawie analizy otoczenia samodzielnie tam dojechał, wybierając bezpieczną drogę. (na podst. materiałów NASA)

Delta IV NROL-65 Launch Highlights

Delta IV Heavy to najpotężniejsza z rodziny rakiet nośnych Delta, których pierwsze egzemplarze wynosiły ładunki w Kosmos jeszcze w latach 60. W ostatnią środę Delta IV Heavy, zdolna dostarczyć na niską orbitę sprzęt o masie 22,5 tony, wystartowała z ładunkiem należącym do amerykańskiego Narodowego Biura Rozpoznania (National Reconnaissance Office).

Szczegóły misji nie są znane, jednak na podstawie różnych przesłanek można spekulować na temat ładunku. Delta IV Heavy wystartowała z Bazy Sił powietrznych Vandenberg, skąd startują rakiety wynoszące ładunki na niską orbitę. Co więcej, nie są z niej dostępne orbity geostacjonarne (równikowe), co pozwala sądzić, że ładunek został umieszczony na orbicie okołobiegunowej.

Taka lokalizacja pozwala na obserwację całej powierzchni planety, więc – biorąc pod uwagę instytucję odpowiedzialną za ładunek – był nim najprawdopodobniej nowy satelita szpiegowski o bardzo dużych rozmiarach. (na podst. [TVN24](http://www.tvn24.pl/internet-hi-tech-media,40/najpotezniejsza-rakieta-usa-poleciala-w-kosmos-z-tajnym-ladunkiem-wywiadu,350527.html))

Warto przy tym przypomnieć, że w 2011 roku, podczas startu rakiety Delta IV Heavy, doszło do groźnie wyglądającego incydentu. Ponieważ wszystkie silniki zostały odpalone jednocześnie, wydobywające się z nich płomienie nie zostały odprowadzone i słup ognia objął rakietę, podpalając ją w kilku miejscach trochę bardziej, niż zazwyczaj. Widać to na zdjęciu tytułowym otwierającym dzisiejsze Wydanie Wtorkowego Kuriera Kosmicznego. Na szczęście płomienie szybko zgasły i misja przebiegła bez przeszkód.

Ostatnio niemal co tydzień w Kurierze pojawiają się doniesienia o chińskich sukcesach lub planach dotyczących Kosmosu. Kilka dni po wyniesieniu w Kosmos amerykańskiego satelity szpiegowskiego na orbicie znalazły się trzy chińskie satelity Yaogan-17 A, B i C, które prawdopodobnie są sprzętem wojskowym.

Amerykańska Agencja Kosmiczna próbuje pozbyć się starego i nieużywanego już sprzętu. Na sprzedaż zostały wystawione m.in. wielkie platformy startowe, wykorzystywane wcześniej m.in. podczas startów wycofanych już z użytku wahadłowców.

Misja Apollo 11 na tle boiska piłkarskiego
Misja Apollo 11 na tle boiska piłkarskiego
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)