Koniec Bourne'a?

Koniec Bourne'a?

Matt Damon & Paul Greengrass
Matt Damon & Paul Greengrass
Ireneusz Podsobiński
05.12.2009 10:30

Czarne chmury zawisły nad realizacją czwartej części przygód Jasona Bourne'a. We wtorek Paul Greengrass oficjalnie zrezygnował z projektu. Zatem co na ten temat ma do powiedzenia Matt Damon, który jest wierny reżyserowi? Cóż, nie wygląda to najlepiej...

Czarne chmury zawisły nad realizacją czwartej części przygód Jasona Bourne'a. We wtorek Paul Greengrass oficjalnie zrezygnował z projektu. Zatem co na ten temat ma do powiedzenia Matt Damon, który jest wierny reżyserowi? Cóż, nie wygląda to najlepiej...

Jak podaje *The Playlist, *Paul Greengrass porzucił fotel reżysera, gdyż wściekł się na Universal za to, że nie skonsultowali się z nim przy zatrudnianiu drugiego scenarzysty. Drobnostka? Owszem, ale nie w przypadku reżysera, który lubi mieć pełną kontrolę nad projektem. To oficjalnie, a nieoficjalnie jest tego więcej. Greengrass jest mianowicie znany z przekraczania budżetu ze względu na ciągłe dokrętki. Nie jest on typem reżysera, który zabiera się za realizację projektu z dopracowanym scenariuszem - wszystko dociera się w trakcie trwania zdjęć, czasami nawet po. Stąd ciągle wzrastający budżet, co Universalowi nie bardzo się podoba  - taka sytuacja miała miejsce w przypadku Ultimatum Bourne'a i nowego filmu *Green Zone *(miało być 100 mln $, a skończyło się na około 150 mln $). Innymi słowy, studio nie chciało znowu ryzykować (stąd chcieli mieć alternatywny scenariusz), Greengrass wściekł się, że tak go potraktowano i powiedział bye bye.

A co na to Matt Damon? Bez Paula Greengrassa ani rusz. "Poczekam na niego i jak będzie chciał nakręcić film, zrobimy to." Damon wypowiedział się tak na konferencji prasowej Invictusa, ale pozostaje pytanie, czy słyszał on o oficjalnym oświadczeniu Greengrassa, gdyż na pytanie czy "będzie Greengrass albo nie będzie Bourne'a?" odpowiedział "Zawsze tak twierdziłem, ale sądzę, że w końcu ruszymy. Na razie nie mamy scenariusza."?

Nie powiem, bym był jakoś dogłębnie zrozpaczony. Trylogia Bourne'a to kawał dobrego kina sensacyjnego i niech takim pozostanie. Ultimatum Bourne'a jest wyśmienitym zakończeniem trylogii i nie widzę większego sensu w kolejnej odsłonie. A już tym bardziej bez Damona i Greengrassa.

Foto: Filmweb

Źródło: Firstshowing

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)