Jak osiągnąć sukces z pomocą Disney?a

Jak osiągnąć sukces z pomocą Disney?a

Michael Sult/SXC.hu
Michael Sult/SXC.hu
Sabina Stodolak
15.11.2009 11:00

Michael Sult/SXC.hu

Nie chodzi mi dziś o to, aby namawiać Was na sprzedawanie na targu chińskich podróbek maskotek z Myszką Miki (choć to pewnie lukratywne zajęcie ? ostatnio dowiedziałam się, że znajomy sprzedający na bazarze na Dolnym Śląsku skarpetki zarabia nie gorzej niż PRowiec w agencji interaktywnej). Disney?a wykorzystamy jednak do rozważań o sukcesie, a raczej jego strategię, która ? jak dziś wszyscy widzimy ? pomogła mu osiągnąć nie tylko sukces ekonomiczny, ale również sławę (sprzedawca skarpetek jej raczej nie zdobędzie).

Michael Sult/SXC.hu

Nie chodzi mi dziś o to, aby namawiać Was na sprzedawanie na targu chińskich podróbek maskotek z Myszką Miki (choć to pewnie lukratywne zajęcie ? ostatnio dowiedziałam się, że znajomy sprzedający na bazarze na Dolnym Śląsku skarpetki zarabia nie gorzej niż PRowiec w agencji interaktywnej). Disney?a wykorzystamy jednak do rozważań o sukcesie, a raczej jego strategię, która ? jak dziś wszyscy widzimy ? pomogła mu osiągnąć nie tylko sukces ekonomiczny, ale również sławę (sprzedawca skarpetek jej raczej nie zdobędzie).

Strategia Disney?a jest dość znana ? polega na tym, aby przy każdym przedsięwzięciu, za które mamy zamiar się zabrać wejść w rolę trzech osób ? marzyciela, realisty i krytyka.

Marzyciel, jak sama nazwa wskazuje ? marzy. Czyli roztacza przed sobą wizję sukcesu, daje wodze fantazji i kreuje wizje. Nie ogranicza się przy tym myśleniem w kategoriach ?to nie wyjdzie?, ?na to mnie nie stać?, ?to się nie sprzeda?. Kiedy już swoją wizję- nawet najbardziej nietypową i szaloną wykreuje, przechodzi do etapu Realisty

Realista zaczyna się zastanawiać ? ?sprzeda się?? I tworzy koncepcję środków jakie są potrzebne na realizację celu (zarówno w zakresie finansowym, osobowym jak i intelektualnym). Ważne jest to, że realista nadal myśli w kategoriach pozytywnych (czyli nie ?nie mam ludzi? ale ?ilu ludzi potrzebuję by to miało sens?) Na tym etapie tworzy się struktura celu oraz plan działania. Kiedy mamy już wszystko przystępujemy do ofensywy krytycznej.

Krytyk rozbija plan szukając dziury w całym. Analizuje możliwe błędy, szuka potknięć, błędów, wypaczeń. Zastanawia się, co może przeszkodzić w realizacji projektu. W pracy krytyka ważnym jest rzeczowa analiza trudności (nie zaś powiedzenie sobie ?eeee, to jest wszystko bez sensu? ? jeśli tylko to przychodzi ci do głowy, to znaczy że zawaliłeś fazę Realisty).

Co potem? Potem mamy już jasno sprecyzowane cele oraz wizję tego czego potrzebujemy a co nam może w realizacji celu przeszkodzić. Czy to znaczy że mamy sukces w zasięgu ręki? Jeszcze nie, bowiem po fazie planowania trzeba przejść do fazy działania ? ale to już cykl Kolba a nie Disney, czyli opowieść na inną okazję.

W każdym razie ? strategię Disneya możecie spróbować wykorzystać nie tylko wtedy kiedy planujecie podbić Europę swoim nowym wynalazkiem w postaci kamieni do przytulania czy garnka który się nie przypala, ale również wtedy, kiedy zabieracie się do planowania dnia. Może należysz do tych osób, które zawsze zaplanują sobie zbyt dużo? (wtedy faza realisty pomoże ci to okiełznać). A może masz zawsze spore chęci, ale potem okazuje się, że tu gadu ? gadu, tam nasza ? klasa, tu telefonik i czas przepłynął ci między palcami (mocniej popracuj nad fazą krytyka). A może po prostu codziennie wsiadasz w tramwaj i znudzony wleczesz się do pracy z poczuciem nieszczęścia i braku celu w życiu? (wtedy czas zostać marzycielem) ? dajcie znać czy działa u was Disney.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)