Medale olimpijskie, wręczane zwycięzcom podczas przyszłorocznych Igrzysk w Vancouver, będą zrobione ze śmieci. Nie wierzycie? To zobaczcie, jak będą wyglądać.
Medale olimpijskie, wręczane zwycięzcom podczas przyszłorocznych Igrzysk w Vancouver, będą zrobione ze śmieci. Nie wierzycie? To zobaczcie, jak będą wyglądać.
Medale będą pochodzić z przetworzenia odpadów uzyskanych ze starych telefonów komórkowych i laptopów. I nie będą to bynajmniej medale z przetworzonego plastiku, ale takie, jak na olimpiadzie być powinny: złote, srebrne i brązowe. Surowce będą pozyskane ze zużytego sprzętu elektronicznego.
Ekologiczne medale zaprojektowała dwójka kanadyjskich artystów: Corrine Hunt and Omer Arbel. Ciekawostką jest, że mają to być najcięższe medale w historii.
Dla tych, których po przeczytaniu tej informacji ogarnęło święte oburzenie, mam jeszcze jedną wiadomość: możliwe, że prześliczną biżuterię podziwianą niedawno u jubilera również wykonano z metali pochodzących z odzysku z tzw. e-śmieci. Czy przez to będzie się podobać mniej? Pewnie nie.
Skoro jubilerzy wykorzystują odzyskane kruszce, tworząc z nich piękne i pożądane wyroby, to pewnie i medale z odzysku będą równie cenne jak te wykonane tradycyjnie. Bo zdobyte z wielkim trudem.
Źródło: Ecofriend