1 TB na pojedynczym nośniku optycznym? OK. Brzmi ciekawie. Zawsze to sposób na wepchnięcie kilku Blu-ray'ów, albo zarchiwizowanie cyfrowych kopii wszystkich odcinków serialu Friends na zaledwie kilku nośnikach.
Tylko, że o nośnikach holograficznych słyszymy od dawna, a póki co jedyne co one dla nas zrobiły to wprowadziły odrobinę koloru do codziennej szarości. Czy nowy projekt GE to zmieni?
1 TB na pojedynczym nośniku optycznym? OK. Brzmi ciekawie. Zawsze to sposób na wepchnięcie kilku Blu-ray'ów, albo zarchiwizowanie cyfrowych kopii wszystkich odcinków serialu Friends na zaledwie kilku nośnikach.
Tylko, że o nośnikach holograficznych słyszymy od dawna, a póki co jedyne co one dla nas zrobiły to wprowadziły odrobinę koloru do codziennej szarości. Czy nowy projekt GE to zmieni?
Według zapewnień General Electric napędy holograficzne i dyski o pojemności jednego terabajta mogą być gotowe już za dwa lata. Po kolejnych dwóch produkty mają trafić do klientów końcowych. Czy w roku 2014 pojemność 1000 gigabajtów będzie na kimś robiła jeszcze wrażenie?
Płyty mają mieć czas dostępu 3 ms i nadawać się (podobno) idealnie na filmy 3D w wysokiej rozdzielczości. Szybkości transferu mają być około pięciokrotnie większe niż w DVD, więc ogromne pliki Full HD mają działać płynnie.
Co ciekawe GE zapowiada, że ich projekt ma pozwolić na odczytywanie danych nawet w zwykłych odtwarzaczach Blu-ray. Być może będzie potrzebna lekka modyfikacja, ale to i tak ogromny plus w stosunku do pomysłów konkurencji, która wraz z płytami chce nam wcisnąć kolejne odtwarzacze nietypowe formatu.
Czy cokolwiek z tego się urodzi? Zobaczymy za kilka lat.
Źródło: physorg