HP pobiera opłaty za "darmową" aktualizację systemu

HP pobiera opłaty za "darmową" aktualizację systemu

hp
hp
Mateusz
21.08.2009 13:15, aktualizacja: 14.03.2022 11:44

Angielski przedstawiciele Hewlett-Packard odpiera zarzuty wściekłych klientów, którzy czują się oszukani. Uważają oni, że firma obiecała im darmową aktualizację Windowsa do najnowszej wersji. Okazało się jednak, że właściciele laptopów i PC'tów wyprodukowanych przez HP muszą ponosić inne koszty, o których ich nie informowano.

Angielski przedstawiciele Hewlett-Packard odpiera zarzuty wściekłych klientów, którzy czują się oszukani. Uważają oni, że firma obiecała im darmową aktualizację Windowsa do najnowszej wersji. Okazało się jednak, że właściciele laptopów i PC'tów wyprodukowanych przez HP muszą ponosić inne koszty, o których ich nie informowano.

Wielu klientów HP skarży się, że obarczono ich kosztami przesyłki i aktualizacji systemu do Windows 7, którą rozpoczęto na początku miesiąca. Jedną z takich osób jest Neil. Po zakupie HP EliteBook z zainstalowaną Vistą Business, czekał na darmową aktualizację do najnowszej wersji systemu. Usługę tę reklamowano m.in. na billboardach.

Zdziwił się kiedy poproszono go o podanie danych karty kredytowej, w celu pokrycia kosztów wysyłki w wysokości 27 funtów. Jak zaznacza jednak rzeczniczka HP, nigdy nie było mowy, że te usługi będą "darmowe". Dodała, że firma nie pobiera pieniędzy za samą aktualizację Windowsa. Koszty naliczane są m.in. za przesyłkę i obsługę.

O ile w przypadku kupna jednego komputera, taki wydatek da się przeżyć, to w zamówienia większej ilości sprzętu o wiele bardziej obciążają portfel. Niestety sporo było klientów, którzy zamówili po kilka, a nawet kilkanaście egzemplarzy. W przypadku jednej z takich osób rachunek wyniósł aż 220 funtów. Kupiła ona 10 PC'tów, a każdy z nich obarczono opłatą w wysokości 22 funtów.

The Register zapytał, co na temat całej sprawy ma do powiedzenia Microsoft. Firma odcina się jednak od problemu, a jej rzecznicy wzruszają ramionami. Wszystko wskazuje więc na to, że wściekli klienci nie uzyskają pomocy, ani nawet wyjaśnienia, dlaczego wprowadzono ich w błąd.

Źródło: The Register

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)