Richard Stallman nie w pełni popiera szwedzką Partię Piratów
Ostatnio w świecie Wolnego Oprogramowania trwają dość spore turbulencje spowodowane zewnętrznymi wydarzeniami. Najpierw negatywne głosy co to sterowników jakie przygotował Microsoft dla Linuksa a teraz Richard Stallman, legenda Open Source i twórca Free Software Foundation ma obiekcje dotyczące działania szwedzkiej Partii Piratów.
Ostatnio w świecie Wolnego Oprogramowania trwają dość spore turbulencje spowodowane zewnętrznymi wydarzeniami. Najpierw negatywne głosy co to sterowników jakie przygotował Microsoft dla Linuksa a teraz Richard Stallman, legenda Open Source i twórca Free Software Foundation ma obiekcje dotyczące działania szwedzkiej Partii Piratów.
Jako przedstawiciel świata Wolnego Oprogramowania jasnym jest, że Stallman (często używający pseudonimu RMS) chce częściowego zniesienia praw nakładanych "z automatu" niemal na każdy rodzaj oprogramowania, ale także niezbyt lubianych DRM. Partia Piratów chce aby po pięciu latach od wydania danego produktu wygasały wszelkie licencje z nim związane.
RMS oczywiście nie może się z takim podejściem zgodzić, gdyż jak wspomina w swoim liście otwartym "byłby to krok wstecz dla Open Source". Niezależnie od tego jak dziwnie nie brzmiałby hasła uwalniania czegokolwiek, miło jest wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którzy kierują się nie chęcią wygenerowania jak największego zysku lecz wyższymi wartościami.
źródło: www.heise-online.pl; fot: NicoBZH
