Spaceruj, skacz i biegaj! Virtuix Omni sprawi, że gry staną się naprawdę wyczerpujące

Spaceruj, skacz i biegaj! Virtuix Omni sprawi, że gry staną się naprawdę wyczerpujące

Virtuix Omni - kontroler nowej generacji
Virtuix Omni - kontroler nowej generacji
Łukasz Michalik
27.04.2013 14:00, aktualizacja: 10.03.2022 12:13

Czy spędzając kolejny wieczór przy jakiejś grze zastanawialiście się, co czuje kierowany przez Was bohater? Jakim wysiłkiem jest ucieczka przed wrogiem czy dobiegnięcie do jakiejś osłony? O ile do tej pory nawet najbardziej mordercza utarczka oznaczała co najwyżej ból palców, maltretujących pada czy klawiaturę, już niedługo podczas grania czeka nas solidny, fizyczny wysiłek, zadyszka i porządne zakwasy.

Czy spędzając kolejny wieczór przy jakiejś grze zastanawialiście się, co czuje kierowany przez Was bohater? Jakim wysiłkiem jest ucieczka przed wrogiem czy dobiegnięcie do jakiejś osłony? O ile do tej pory nawet najbardziej mordercza utarczka oznaczała co najwyżej ból palców, maltretujących pada czy klawiaturę, już niedługo podczas grania czeka nas solidny, fizyczny wysiłek, zadyszka i porządne zakwasy.

Przez dziesięciolecia gry wideo cieszyły się sławą morderców zdrowia – na długie godziny unieruchamiały graczy przed ekranami, pozbawiając najmniejszej nawet dawki ruchu, bo trudno za nią uznać szybkie przebieranie palcami.

Kilka lat temu sytuacja trochę się zmieniła – pojawił się Wiilot, później Kinect i Move. Gra wideo nie musiała już oznaczać wielogodzinnego siedzenia, jednak produkcje, zmuszające graczy do wysiłku były z reguły albo jakimiś odmianami trenera fitnessu, albo casualowymi tytułami, które raczej nie stanowiły ciekawej alternatywy dla wielbicieli nieco bardziej wymagającej rozrywki.

Ultimate Battlefield 3 Simulator - Build & Test (Full Video) - The Gadget Show

Całkiem niedawno pojawił się jednak rewolucyjny pomysł – twórcy „The Gadget Show” skonstruowali kontroler, dzięki któremu gra stawała się realna jak nigdy wcześniej (więcej na ten temat znajdziecie w artykule „Realny aż do bólu FPS dla prawdziwych twardzieli. Nie daj się trafić!”). Gracz poruszał się na bieżniach, a wrażenie pełnego zanurzenia w świecie gry potęgowały otaczające go ekrany oraz… paintballowe markery, strzelające i zadające ból w przypadku trafienia.

Ta prototypowa, pokazana półtora roku temu konstrukcja była o tyle imponująca, co niepraktyczna – jej rozmiary sprawiały, że zastosowanie podobnego rozwiązania w przeciętnym domu było raczej niemożliwe.

Minęło trochę czasu i na rynku pojawiła się kolejna konstrukcja, która może okazać się wielkim przebojem. Firma Virtuix zaprezentowała kontroler Omni. Urządzenie przypomina nieco skrzyżowanie bieżni z dziecięcym chodzikiem. Zamiast ruchomych pasów lub rolek ma śliską powierzchnię, odczytującą ruchy nóg gracza i odczytującą np. prędkość biegu czy wykonywanie kroków w bok. Co więcej, kontroler rozpoznaje również skoki.

Virtuix podczas prezentacji kontrolera pokazał użycie go razem ze świetnie zapowiadającymi się okularami VR Oculus Rift. Przy takim połączeniu zanurzenie się w świecie gry wydaje się nieporównywalne z niczym wcześniejszym. Prototyp prezentuje się niezwykle obiecująco, a producent w maju rozpocznie na Kickstarterze zbieranie funduszy na rozkręcenie produkcji. Docelowo Omni ma kosztować (to informacja nieoficjalna, uzyskana przez The Verge) 400-600 dolarów. Warto przy tym pamiętać, że pełne wykorzystanie jego możliwości będzie wymagało dokupienia okularów VR.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)