Pewnie nie wszyscy wiedzą ale, źródła poszczególnych aplikacji nie rzadko składają się z wielu setek tysięcy linii kodu. Nie trudno zatem wyobrazić sobie jak musi to wyglądać w przypadku całego systemu operacyjnego. Peter De Wachter widząc jak bardzo muszą męczyć się programiści stworzył wyszukiwarkę kodu źródłowego Debiana.
Przykłady zastosowania takiej wyszukiwarki dostrzegą zapewne jedynie czytelnicy, którzy mieli co nieco do czynienia z programowaniem. Od tej pory nie trzeba będzie już przeglądać plików osobno, lecz po wstawieniu odpowiedniego słowa kluczowego deweloperzy będą mieli możliwość podglądu gdzie dana funkcja występowała.
Pewnie nie wszyscy wiedzą ale, źródła poszczególnych aplikacji nie rzadko składają się z wielu setek tysięcy linii kodu. Nie trudno zatem wyobrazić sobie jak musi to wyglądać w przypadku całego systemu operacyjnego. Peter De Wachter widząc jak bardzo muszą męczyć się programiści stworzył wyszukiwarkę kodu źródłowego Debiana.
Przykłady zastosowania takiej wyszukiwarki dostrzegą zapewne jedynie czytelnicy, którzy mieli co nieco do czynienia z programowaniem. Od tej pory nie trzeba będzie już przeglądać plików osobno, lecz po wstawieniu odpowiedniego słowa kluczowego deweloperzy będą mieli możliwość podglądu gdzie dana funkcja występowała.
Debian, który obecnie jest jedyną poważną dystrybucją Linuksa, która nie jest finansowana przez żadnego giganta informatycznego służy za podstawę dla innych dystrybucji takich jak chociażby Ubuntu. Na jego umocnieniu zyskają zatem również firmy trzecie i inne projekty open source'owe.
źródło: heise-online.pl
