Reporterzy bez Granic ujawniają: oto wrogowie Internetu

Reporterzy bez Granic ujawniają: oto wrogowie Internetu

Wolność słowa w Internecie? Nie dla wszystkich!
Wolność słowa w Internecie? Nie dla wszystkich!
Łukasz Michalik
16.03.2013 14:00, aktualizacja: 10.03.2022 12:20

Reporterzy bez Granic to międzynarodowa, pozarządowa organizacja, propagująca wolność mediów. Poza corocznym rankingiem, prezentującym wolność mediów w większości krajów świata, Reporterzy bez Granic opublikowali również listę wrogów Internetu. Znalazło się na niej pięć państw i pięć firm.

Reporterzy bez Granic to międzynarodowa, pozarządowa organizacja, propagująca wolność mediów. Poza corocznym rankingiem, prezentującym wolność mediów w większości krajów świata, Reporterzy bez Granic opublikowali również listę wrogów Internetu. Znalazło się na niej pięć państw i pięć firm.

Blogerzy nie mają lekko. Jak wynika z danych Reporterów bez Granic, na całym świecie uwięziono -  tylko za poglądy, prezentowane przez nich w Internecie  - co najmniej 178 blogerów. Choć w porównaniu z liczbą typowych więźniów politycznych nie jest to wiele, bulwersująca jest inna kwestia.

Do tego, że krwawe dyktatury wsadzają do więzień, mordują i torturują swoich przeciwników jesteśmy, o ile to w ogóle możliwe, przyzwyczajeni i raczej nikogo to nie dziwi. Okazuje się jednak, że swój udział mają w tym firmy z państw, gdzie – przynajmniej w teorii – demokracja ma się całkiem dobrze.

Reporterzy bez Granic za wrogów Internetu uznali pięć państw, których nazwy są raczej łatwe do odgadnięcia – są to Chiny, Iran, Syria, Wietnam i Bahrajn (więcej na temat cenzury Internetu znajdziecie w artykule "Korea, Arabia, Chiny, Polska… Jak władze cenzurują Internet i zamykają nam usta?"). Znacznie ciekawsze jest za to zestawienie firm, umieszczonych na tej mało zaszczytnej liście. Czym sobie na to zasłużyły?

Reporterzy bez Granic zwracają uwagę na wolność mediów
Reporterzy bez Granic zwracają uwagę na wolność mediów

Mianem „cyfrowych najemników” Reporterzy bez Granic określili firmy, które dostarczały opresyjnym reżimom narzędzi do szpiegowania, cenzurowania i monitorowania Internetu. Należą do nich:

  • brytyjska firma Gamma Group i włoski Hacking Team, dostarczająca narzędzia do cyberataków,
  • niemiecki Trovicor, dzięki któremu rodzina królewska z Bahrajnu śledziła i aresztowała nieprzychylnych władzy blogerów,
  • francuski Amesys, dostarczający narzędzia szpiegowskie dla tajnej policji Muammara Kaddafiego,
  • amerykańska firma Blue Coat Systems, współpracująca z władzami Syrii w zakresie inwigilacji blogerów, co dla części z nich skończyło się więzieniem i torturami.

Reporterzy bez Granic zwracają przy okazji uwagę na ryzyko, związane z publikowaniem w Sieci. O ile np. dziennikarze, relacjonujący jakiś konflikt stosują np. hełmy i kamizelki kuloodporne, to działający w Sieci blogerzy bywają dla władz łatwym celem.

Aby zmienić tę sytuację, Dziennikarze bez Granic postulują z jednej strony lepszą kontrolę technologii, przekazywanych państwom niedemokratycznym, a z drugiej stworzenie internetowego zestawu przetrwania – poradnika, wskazującego jak i jakich narzędzi używać, by uchronić się przed inwigilacją.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)