Bez używek nie ma innowacyjnych pomysłów? Dolina Krzemowa uwielbia trawkę

Bez używek nie ma innowacyjnych pomysłów? Dolina Krzemowa uwielbia trawkę

W Dolinie Krzemowej uwielbiają trawkę (Fot. Flickr/ PabloEvans/Lic. CC by)
W Dolinie Krzemowej uwielbiają trawkę (Fot. Flickr/ PabloEvans/Lic. CC by)
Marta Wawrzyn
06.03.2013 15:00, aktualizacja: 13.01.2022 12:25

W Dolinie Krzemowej jak grzyby po deszczu wyrastają sklepy z dozwoloną w Kalifornii medyczną marihuaną. Klientami są współcześni artyści – pracownicy firm z branży IT, odczuwający ból tworzenia, i to w najbardziej dosłownym sensie.

W Dolinie Krzemowej jak grzyby po deszczu wyrastają sklepy z dozwoloną w Kalifornii medyczną marihuaną. Klientami są współcześni artyści – pracownicy firm z branży IT, odczuwający ból tworzenia, i to w najbardziej dosłownym sensie.

Wiele sławnych dzieł nie powstałoby, gdyby ich autorzy nie mieli skłonności do używek. Kiedyś palili i narkotyzowali się pisarze i malarze, teraz po trawkę sięgają artyści naszych czasów, czyli inżynierowie z Doliny Krzemowej. I nie muszą się z nią kryć po kątach.

Trawka zalecana przez lekarza

O tym, jak w Dolinie Krzemowej wyrastają kolejne przybytki z medyczną marihuaną, pisze Business Insider. W takich centrach zdrowia można dostać mnóstwo różnych odmian marihuany, są też napoje, babeczki czy czekolada z trawką. Palliative Health Center w San Jose, do którego zajrzeli dziennikarze Business Insidera, oferuje nawet raz w miesiącu lekcje gotowania potraw zawierających konopie indyjskie.

Nikt oczywiście nie łamie prawa, to wszystko jest legalne. Trawka traktowana jest w Dolinie Krzemowej jak lek na takie dolegliwości jak ból pleców. Jeśli spędzacie większość dnia przed komputerem, dobrze wiecie, o czym mowa.

Lekarz (Fot. Flickr/Alex E. Proimos/Lic. CC by)
Lekarz (Fot. Flickr/Alex E. Proimos/Lic. CC by)

Biznes rozkwitł po 2009 roku, kiedy administracja Obamy ogłosiła, że poważnie chorzy pacjenci nie będą karani za posiadanie marihuany. Kalifornia jest jednym ze stanów, w których medyczna marihuana jest dozwolona. Aby ją kupić, trzeba mieć papier od lekarza. Definicja "poważnej choroby"? Migrena, zapalenie stawu czy jakakolwiek inna choroba, przy której marihuana przynosi ulgę.

Do San Jose na randkę z maryśką

Szefostwo sklepu, z którym rozmawiał Business Insider, mówi, że ok. 40% wszystkich klientów (pacjentów?) to pracownicy branży IT – inżynierowie, programiści itp. W pobliżu San Jose, które jest stolicą tego biznesu, nie brakuje firm IT: Cisco Systems, eBay, Google, Apple.

W mieście znajduje się 106 klinik z marihuaną. To cztery razy więcej niż w San Francisco. Jak to wygląda na mapie, możecie zobaczyć tutaj - sklepy z trawką wyrastają w pobliżu firm IT.

Bo twórca musi móc tworzyć

Człowiek nie ma po nich uczucia odurzenia, jak po medycznej marihuanie. Tym, którzy kodują przez 15 godzin dziennie i mają problemy z nadgarstkiem, ten produkt pozwala zachować jasność umysłu i jednocześnie poczuć ulgę.

To pokazuje, o co naprawdę chodzi: pracownicy Doliny Krzemowej palą trawkę nie po to, żeby mieć świetne pomysły, tylko po to, żeby wytrzymać długie godziny spędzane przed ekranem.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)