Przyznacie, że plątanina kabli doprowadza większość z nas do szału. Tym bardziej, że kable te często zbytnio nie różnią się miedzy sobą: wszystkie są plastikowe i gładkie. Jedynie różne kolory otoczki drutu mówią co nieco o "indywidualności" przewodu.
A kable też mogą być piękne - co powiecie na pomysł, by prąd do laptopa płynął przez soczyście zieloną gałąź winorośli, a komórkę ładowało się z wykorzystaniem czerwonych witek derenia? Prawdopodobnie takie właśnie przewody - wyjątkowo dekoracyjne, które będą również elementem wystroju wnętrza a nie uprzykrzoną zawadą, za niedługo mogą pojawić się w sprzedaży.
Przyznacie, że plątanina kabli doprowadza większość z nas do szału. Tym bardziej, że kable te często zbytnio nie różnią się miedzy sobą: wszystkie są plastikowe i gładkie. Jedynie różne kolory otoczki drutu mówią co nieco o "indywidualności" przewodu.
A kable też mogą być piękne - co powiecie na pomysł, by prąd do laptopa płynął przez soczyście zieloną gałąź winorośli, a komórkę ładowało się z wykorzystaniem czerwonych witek derenia? Prawdopodobnie takie właśnie przewody - wyjątkowo dekoracyjne, które będą również elementem wystroju wnętrza a nie uprzykrzoną zawadą, za niedługo mogą pojawić się w sprzedaży.
Na pomysł upiększania kabli wpadli Japończycy. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni są wyjątkowo przywiązani do tradycji dekorowania otoczenia motywami roślinnymi. Skoro można je umieścić nawet na kimonie samuraja, to dlaczego nie zamienić pospolitego kabla w prawdziwe dzieło sztuki? Przewodząca prąd gałąź winorośli, którą widzicie na zdjęciu, powstała w pracowni projektanta Shunsuke Umiyama, współpracującego z firmą Microworks. Dekoracyjny przewód to na razie prototyp, ale z szansą na dość szybkie wejście w fazę masowej produkcji.
Jeśli pomysł upiększonych kabli się przyjmie, być może nasze dzieci ze zdziwieniem będą słuchać opowieści o tym, jak to ich rodzice usiłowali ukryć irytującą plątaninę przewodów, podczas gdy one same dobierają kable pod kolor tapety lub tapicerki.
Źródło: Dewll
