Co Xbox 360 musi osiągnąć w 2009 roku?

Co Xbox 360 musi osiągnąć w 2009 roku?

Mateusz Gajewski
04.01.2009 09:36

Nowy Rok ruszył już w pełni z kopyta. Powitaliśmy go hucznie, stary pożegnaliśmy z łezką w oku. Także u nas mogliście przeczytać różne podsumowania mijających 12 miesięcy. Pora jednak obrać nowy kurs, wytyczyć sobie świeże cele. SONY powoli szykuje już arsenał: nowy Uncharted, GT5 na horyzoncie, rozgrzewający się w szatni Kratos... Będzie się działo.

Co na to wszystko Microsoft? Jaka będzie odpowiedź giganta z Redmond? Czy Xbox 360 w tym roku da radę, czy jedynie będzie ledwo zipał czując na plecach nieuchronnie zbliżający się oddech konkurencji?

Nowy Rok ruszył już w pełni z kopyta. Powitaliśmy go hucznie, stary pożegnaliśmy z łezką w oku. Także u nas mogliście przeczytać różne podsumowania mijających 12 miesięcy. Pora jednak obrać nowy kurs, wytyczyć sobie świeże cele. SONY powoli szykuje już arsenał: nowy Uncharted, GT5 na horyzoncie, rozgrzewający się w szatni Kratos... Będzie się działo.

Co na to wszystko Microsoft? Jaka będzie odpowiedź giganta z Redmond? Czy Xbox 360 w tym roku da radę, czy jedynie będzie ledwo zipał czując na plecach nieuchronnie zbliżający się oddech konkurencji?

Jeśli Xbox 360 chce dobrze prosperować Microsoft musi przede wszystkim dopuścić do działania developerów third party. Owszem - na Xboxa 360 mamy bardzo dużo gier, które NIE pochodzą ze studia M$, jednak wydaje mi się, że firma powinna zwrócić uwagę na swoje własne struktury. Zamiast zamykać kolejne studia i przerzucać ludzi do innych placówek może lepiej wesprzeć te drobniejsze produkcje, które podobnie jak podpieczni EA mogą dostarczyć wielu ciekawych pomysłów (Dead Space, Mirror's Edge).

Drugim ważnym elementem jest także wykorzystanie dysku przy uruchamianiu gier. Owszem - wraz z NXE doszła możliwość zrzucania danych na HDD konsoli i to się chwali. Co jednak w przypadku gdy nie chcemy zrzucać tytułu na dysk, bowiem korzystamy z niego sporadycznie. Halo 3 gdy wykryje podłączony dysk korzysta z niego sukcesywnie co owocuje szybszymi loadingami i ogólnym poprawieniem przyjemności z grania.

Kolejnym problemem jest odpowiednia polityka marketingowa. Masowo emitowana reklama przedświąteczna na pewno zrobiła swoje (Fable II, GoW2, GH WT), jednak wypadałoby również zareklamować inne produkcje. Viva Pinata? Banjo-Kazooie? Na pewno. Przykładem niech będzie SONY z ogromną kampanią LittleBigPlanet. Gra z założenia prosta jednak bardzo pouczająca i co najważniejsze - dla KAŻDEGO.

Poza tym firma musi także brać pod uwagę daty premier. W okresie przedświątecznym mieliśmy bardzo duży wysyp świetnych gier, a aktualnie jest mały przestój. Wiadomo - każdy chce wypuścić swój tytuł przed świętami, bowiem wówczas sporo kopii znajdzie się pod choinkami/w skarpetach, itp., jednak warto również pod uwagę wziąć fakt, że po świętach dzieciaki z grubszymi portfelami będą chciały na coś spożytkować pieniądze od "mikołaja".

Wydaje mi się, że są to główne elementy, na które Microsoft powinien zwrócić uwagę. Warto jednak na koniec jeszcze dodać, że kolejna obniżka cen Xboxa 360 byłaby milewidziana... Aha! I nie zapominajmy o sprawie XBL Polska.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)