Wojownicza Maria Magdalena

Wojownicza Maria Magdalena

Wojownicza Maria Magdalena
Ireneusz Podsobiński
03.12.2008 14:00

Hybryd komiksowych jest tak wiele, że niektóre twory zadziwiają, inne szokują, a jeszcze inne śmieszą. Sami sobie wybierzcie worek, do którego pasują historie obrazkowe mieszające elementy lekkiej erotyki (seksowne dziewczyny) z religią (tematyka). Można tu wymienić takie tytuły jak Avengelyne oraz Magdalena. Ten drugi komiks doczeka się ekranizacji, a jego producentem będzie Gale Ann Hurd (Aliens, Punisher: Strefa Wojny).

Hybryd komiksowych jest tak wiele, że niektóre twory zadziwiają, inne szokują, a jeszcze inne śmieszą. Sami sobie wybierzcie worek, do którego pasują historie obrazkowe mieszające elementy lekkiej erotyki (seksowne dziewczyny) z religią (tematyka). Można tu wymienić takie tytuły jak *Avengelyne *oraz Magdalena. Ten drugi komiks doczeka się ekranizacji, a jego producentem będzie Gale Ann Hurd (Aliens, Punisher: Strefa Wojny).

W tytułową Magdalenę wcieli się Jenna Dewan (Step Up). Komiks ze stajni Top Cow opowiada o Patience, która odkrywa, że pochodzi z rodu wojowniczych kobiet, wywodzących się bezpośrednio od Marii Magdaleny. Ich zadaniem jest walka z nadnaturalnym złem. W filmie wystąpi także Luke Goss (Hellboy II), który zagra agenta Kristofa wysłanego przez tajną organizację, opiekującą się rodem Magdaleny.

"To jak połączenie Kodu Da Vinci z Wanted." - ekscytuje się Gale Anne Hurd. Aktualnie trwają rozmowy z kandydatem na reżysera.

Nie powiem bym był szczególnie podekscytowany, gdyż to, co sprawdzało się świetnie na kartach komiksu (kobiety piękne jak anioły, a brutalne jak diabły), niekoniecznie da się dobrze przenieść na ekran. Wystarczy sobie przypomnieć serial Witchblade, który był taką porażką, że lepiej o nim nawet nie wspominać.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2008/12/magdalena001a4yc.jpg)

Foto: Top Cow

Źródło: Coming Soon

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)