Zakupy z głową (cz.I kody kreskowe)

Zakupy z głową (cz.I kody kreskowe)

Zakupy z głową  (cz.I kody kreskowe)
Sabina Stodolak
13.11.2008 11:00

Wchodzimy do hipermarketu. Przyjazna przestrzeń i uginające się półki zapraszają do zakupów, z głośników sączy się przyjemna muzyka a kolorowe dyndające wobblery zachęcają nas zainteresowania się produktami. W niemalże anielskim rozmarzeniu popychamy wózeczek między regałami, napychając go po brzegi kolejnymi produktami. STOP!!!

Jeśli nie chcesz zapłacić połowy pensji w kasie i przywieźć do domu tony niepotrzebnych produktów nie możesz dać się uwieść specom od merchandisingu i category managerom. Wydaje Ci się że Twoje wybory zakupowe są niezawisłe i rozsądne? Nie...o tym co kupisz, już dawno zadecydował planogram sklepu.

W kolejnych odcinkach przedstawimy jak kupować rozsądnie, opiszemy co to jest facing i dlaczego bierzesz z półki ten a nie inny karton tego samego soku, a także co dzieje się z Tobą kiedy wkraczasz w sferę produktów impulsowych.

Na początek zaś kody kreskowe i nawyk sprawdzania cen.

Wchodzimy do hipermarketu. Przyjazna przestrzeń i uginające się półki zapraszają do zakupów, z głośników sączy się przyjemna muzyka a kolorowe dyndające wobblery zachęcają nas zainteresowania się produktami. W niemalże anielskim rozmarzeniu popychamy wózeczek między regałami, napychając go po brzegi kolejnymi produktami. STOP!!!

Jeśli nie chcesz zapłacić połowy pensji w kasie i przywieźć do domu tony niepotrzebnych produktów nie możesz dać się uwieść specom od merchandisingu i category managerom. Wydaje Ci się że Twoje wybory zakupowe są niezawisłe i rozsądne? Nie...o tym co kupisz, już dawno zadecydował planogram sklepu.

W kolejnych odcinkach przedstawimy jak kupować rozsądnie, opiszemy co to jest facing i dlaczego bierzesz z półki ten a nie inny karton tego samego soku, a także co dzieje się z Tobą kiedy wkraczasz w sferę produktów impulsowych.

Na początek zaś kody kreskowe i nawyk sprawdzania cen.

Na ile dokładnie sprawdzasz wydruk paragonu po zrobionych zakupach w hipermarkecie? Pobieżnie rzucasz okiem, wnikliwie czytasz, czy po prostu wyrzucasz do kosza? Śledzisz kwoty jakie wyskakują na kasie, czy pakując towar do siatek, zakładasz, że kupujesz wszystko w takiej cenie jaka była na półce? A nawet jak znajdziesz błąd, to czy chce ci się stać w kolejce do biura obsługi klienta żeby odzyskać 2 zł, skoro właśnie wydałeś 150?

No właśnie...

Jak uniknąć błędów na paragonie?

Przede wszystkim trzeba zrozumieć, że dla sklepu i jego systemu sprzedaży nie jest wiążąca ani nazwa produktu na etykiecie, ani jego opis, tylko kod kreskowy. To po nim system uzyskuje informacje o cenie produktu. Krótko mówiąc: kasjerka zczytuje kod, który przekształcany jest przez system na informacje o cenie. Inny kod - inna cena. Produkt z nowej dostawy - inny kod - inna cena. I tak dalej...

Chcesz zapłacić za tuńczyka taką cenę jaka jest widoczna półce? Porównaj kody kreskowe na puszcze z kodem zawartym na etykiecie umieszczonej na listwie. Jeśli wszystkie numerki są takie same - cena będzie taka, jaka widnieje na etykiecie. Jeśli jakikolwiek numerek jest inny - na dwoje babka wróżyła.

Pewność ceny produktu to nie porównywanie jego nazwy, ale kodu kreskowego. Nawet bowiem te same produkty mogą mieć inną cenę, jeśli pochodzą z innych dostaw. Szczególnie ważne jest sprawdzanie cen produktów promocyjnych, na nich najczęściej zdarzają się pomyłki.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)