Ikarus w dom, czyli jak zmieścić autobus do pokoju i zrobić z niego biurko
Kultowe autobusy marki Ikarus są znane w całej Europie środkowo-wschodniej. Chyba każdy z nas doświadczał podróży tym pojazdem i doskonale wie, jakie wrażenia niesie za sobą kurs 260-tką. Jeden z fanów tak bardzo pokochał ten pojazd, że zapragnął mieć go w swoim mieszkaniu. A przynajmniej jego ładnie wyciętą część.
Kultowe autobusy marki Ikarus są znane w całej Europie środkowo-wschodniej. Chyba każdy z nas doświadczał podróży tym pojazdem i doskonale wie, jakie wrażenia niesie za sobą kurs 260-tką. Jeden z fanów tak bardzo pokochał ten pojazd, że zapragnął mieć go w swoim mieszkaniu. A przynajmniej jego ładnie wyciętą część.
Ta węgierska marka ma w naszym kraju dwa oblicza. Pierwsze, powszechnie znane to: rdza, hałas, smród, zimno, postrach inwalidów i ludzi w podeszłym wieku. Drugie oblicze znane jest jedynie mechanikom i kierowcom: niesamowicie wytrzymały sprzęt, który bije na głowę współczesne Neoplany i MAN-y. I jeszcze do tego nadaje się na element wystroju mieszkania.
Pewien anonimowy Madziar nie mógł patrzeć jak w pełni sprawny Ikarus Z56 kończy żywot na złomowisku. Modernizacja ma swoje prawa i często się zdarza, że sprawne autobusy trafiają w niebyt leśnych nieużytków, gdzie zarastają krzakami.
A gdyby tak zabrać kabinę autobusu, odrestaurować ją i zrobić z niej domowe biurko? Jak postanowił, tak zrobił. Przednia część Ikarusa powędrowała do warsztatu, gdzie została dokładnie przycięta, rozłożona na części i ponownie złożona po renowacji. Gotowa instalacja miała wyglądać tak, jakby właśnie zjechała z linii produkcyjnej zakładów w Székesfehérvár. Więcej zdjęć tego unikalnego "centrum sterowania" znajdziecie tutaj.
Źródło: Dvice