Designer Sascha Morawetz postanowił ulżyć ciężkiej doli diabetyków (zdaje się, że w tym również swojej) opracowując koncepcję i projekty dwóch najczęściej wykorzystywanych w zmaganiach z cukrzycą urządzeń.
Trzeba przyznać, że wyszły mu całkiem ładnie, więcej zdjęć znajdziecie w dalszej części informacji .
Designer Sascha Morawetz postanowił ulżyć ciężkiej doli diabetyków (zdaje się, że w tym również swojej) opracowując koncepcję i projekty dwóch najczęściej wykorzystywanych w zmaganiach z cukrzycą urządzeń.
Trzeba przyznać, że wyszły mu całkiem ładnie, więcej zdjęć znajdziecie w dalszej części informacji .
Zaprojektowany przez niego glukometr, nazwany "Ninos GL" bardzo przypomina nowoczesną komórkę (najbardziej chyba Sony-Ericssona) i może jednocześnie służyć jako dziennik pomiarów stężenia cukru we krwi, pomagając w optymalizacji terapii. Akurat obecnie stosowane osobiste glukometry nie są tak wielkie i nieporęczne jak dawniej, ale ten jest chyba najładniejszy.
Drugim aparatem jest inhalator "Nino AS", który z kolei ma zastąpić konieczność wykonywania codziennych zastrzyków z insuliny. Podobno wg niektórych diabetologów wziewne stosowanie insuliny może dawać nawet lepsze efekty terapeutyczne niż w zastrzykach. Natomiast główną barierą w takim stosowaniu okazywał się być trudny w obsłudze i niewygodny inhalator, co dzięki projektowi Saschy ma się właśnie zmienić.
Fajnie, że są tacy designerzy, którym zależy nie tylko na osiągnięciu pustego efektu, ale ich projekty mogą przyczyniać się do poprawy życia, szczególnie osób chorych lub cierpiących.
[Źródło i fot.: Yanko Design]
