Pierwsze prawdziwie wiosenne dni mamy już za sobą. Mam nadzieję, że zima wróci dopiero w grudniu, ale wiadomo: kwiecień plecień, więc posiadacze kominków są w szczęśliwej sytuacji, bo nie ma nic przyjemniejszego nad spędzanie zimnych wieczorów przy trzaskającym wesoło ogniu.
Kominki zazwyczaj budowane sa w salonach, a gdybyśmy tak chcieli również w sypialni cieszyć się płonącym ogniem? Albo wręcz zabrać go na narty? Z pomoca przychodzi niemiecki producent Conmoto i jego kominek Travelmate - reklamowany jako pierwszy przenośny (podróżny) kominek. Idealny na chłodne wieczory, wykonany z eleganckiej stali, z ceramiczną szybą mocowaną na magnesach i uchwytem do przenoszenia, kominek można postawić praktycznie wszędzie, również na stole, na dywanie, czy koło łóżka. Bardzo szybko wprowadzi romantyczny nastrój, nawet w bardzo ponury, zimowy dzień.
Jeden litr płynnego paliwa (bio-alkoholu) wystarcza na około 3 godziny palenia. Kominek o wymiarach 50 x 70 x 20 cm waży 25 kilogramów i można go mieć już za około 1400 euro.
[Źródło i fot.: Conmoto]
