Przepiękne mapy z gier wywołają łezkę w oku hardkorowego gracza

Dzieciństwo fanów gier w słusznym wieku wypełniają długie noce ślęczenia przed wydrukowanymi w Gamblerze mapami leveli i żmudnego przemieszczania postaci po ekranie telewizora lub monochromatycznego monitora. Właśnie te wspomnienia sprawiły, że zupełnie spontanicznie powstała (i powstaje nadal) kolekcja map z kultowych gier.

Dzieciństwo fanów gier w słusznym wieku wypełniają długie noce ślęczenia przed wydrukowanymi w Gamblerze mapami leveli i żmudnego przemieszczania postaci po ekranie telewizora lub monochromatycznego monitora. Właśnie te wspomnienia sprawiły, że zupełnie spontanicznie powstała (i powstaje nadal) kolekcja map z kultowych gier.

Współczesne gry to nie to samo. Przytłaczająca większość ma wbudowane mapy z oznaczonymi ważnymi lokacjami, skarbami, wrogami, sklepami etc. Wszystko jest podane niemal na tacy. Czasy Amigi i wczesnych gier na peceta były zupełnie inne. Przerażające labirynty i bezkresne obszary królowały przede wszystkim w naszej wyobraźni.

Dopiero pojawienie się drukowanych map sprawiało, że mieliśmy pojęcie, dokąd idziemy i jak dużo przygód nas jeszcze czeka. Co więcej, mapy te wyglądały o niebo lepiej niż same gry!

Tęsknotę za starymi dobrymi czasami gier RPG i przygodówek odczuli użytkownicy forum NeoGAF i postanowili opublikować własne zbiory w niesamowitym wątku o mapach.

Poniżej zamieszczam trzy przykłady dla rozbudzenia smaku. Po resztę zapraszam na forum.

Źródło: Kotaku