Czy grozi nam cyberatak z kosmosu? Oto jak obcy mogą wykorzystać program SETI

Czy grozi nam cyberatak z kosmosu? Oto jak obcy mogą wykorzystać program SETI

Kosmiczny cyberatak - czy SETI stanowi zagrożenie dla komputerów? (fot.: Flickr/Markusram/CC BY-ND 2.0)
Kosmiczny cyberatak - czy SETI stanowi zagrożenie dla komputerów? (fot.: Flickr/Markusram/CC BY-ND 2.0)
Kira Czarczyńska
06.07.2012 08:30, aktualizacja: 10.03.2022 13:54

Spekulujemy na temat tego, czy ewentualna pozaziemska cywilizacja może chcieć nas zaatakować i opanować planetę siłą. Teraz pojawiło się nowe pytanie: czy w ogóle musi nas atakować? Być może, biorąc udział w SETI i szukając sygnałów pochodzących od naszych kosmicznych sąsiadów, sami... ściągniemy sobie na dyski kosmicznego komputerowego wirusa?

Spekulujemy na temat tego, czy ewentualna pozaziemska cywilizacja może chcieć nas zaatakować i opanować planetę siłą. Teraz pojawiło się nowe pytanie: czy w ogóle musi nas atakować? Być może, biorąc udział w SETI i szukając sygnałów pochodzących od naszych kosmicznych sąsiadów, sami... ściągniemy sobie na dyski kosmicznego komputerowego wirusa?

SETI: kosmiczne sygnały, które sami wyłapujemy

Program SETI prowadzi ciągły nasłuch radiowy w celu wyłapania z kosmicznego szumu regularnych sygnałów, wskazujących na to, że są produktem rozwiniętej cywilizacji. Żeby móc je sprawdzić, zapisujemy je na dyskach serwerów, a następnie pobieramy na komputery domowe, na których odbywa się proces analizy przechwyconych sygnałów.

Pomysł, że wśród tego szumu są sprytnie zamaskowane wirusy komputerowe stworzone przez kosmitów, nie jest wcale absurdalny. W końcu sparaliżowanie naszych systemów komputerowych i telekomunikacyjnych w zupełności wystarczyłoby, aby na Ziemi zapanował porządny chaos. Ewentualna walka z nami byłaby w zasadzie formalnością, gdybyśmy zostali wcześniej pozbawieni możliwości komunikacji i posiadanych technologii.

Na szczęście kosmiczny cyberatak jest mało prawdopodobny. Specjaliści z programu SETI przyznają, że są świadomi istnienia tego konkretnego zagrożenia. Ich zdaniem jednak nie jest to duże ryzyko. Andrew Siemion z SETI-Berkeley przypomina, że głównym celem projektu jest wykrywanie sygnałów pozaziemskich cywilizacji, nie zaś ich dekodowanie. Szukamy jedynie w przechwytywanych z kosmosu falach radiowych pewnych regularności, nie próbując na razie nawet odczytywać przenoszonych treści.

Gdyby więc kosmici chcieli przeprowadzić cyberatak, musieliby naprawdę doskonale poznać sposób działania nie tylko naszych komputerów, ale też samych systemów operacyjnych. To zaś jest dość trudne, kiedy jest się oddalonym o całe lata świetlne i nie ma się możliwości osobistego przetestowania rozmaitych stosowanych na Ziemi rozwiązań teleinformatycznych.

Źródło: discovery.com • disclose.tv

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)