Obudzi Cię, uciekający budzik

Obudzi Cię, uciekający budzik

Obudzi Cię, uciekający budzik
Mateusz Gołąb
23.03.2007 23:23

Jest nadzieja dla tych, którzy mają problemy z rannym wstawaniem, a nie mogą liczyć na poranny "huragan", który skutecznie postawi ich na nogi. Koniec ze spóźnianiem się do pracy z powodu przysypiania. Od kiedy pojawił się Clocky, szef może już nie tolerować ze spokojem naszych porannych spóźnień i nieobecności o czasie. Uciekający budzik jest spełnieniem marzeń dla tych wszystkich, którzy mają kłopoty bo potrafią przetrzymać wyjący alarm i zapaść na powrót w błogą drzemkę. A wtedy nieubłaganie płynący czas pracuje na ich niekorzyść. Koniec z tym.

Jest nadzieja dla tych, którzy mają problemy z rannym wstawaniem, a nie mogą liczyć na poranny "huragan", który skutecznie postawi ich na nogi. Koniec ze spóźnianiem się do pracy z powodu przysypiania. Od kiedy pojawił się Clocky, szef może już nie tolerować ze spokojem naszych porannych spóźnień i nieobecności o czasie. Uciekający budzik jest spełnieniem marzeń dla tych wszystkich, którzy mają kłopoty bo potrafią przetrzymać wyjący alarm i zapaść na powrót w błogą drzemkę. A wtedy nieubłaganie płynący czas pracuje na ich niekorzyść. Koniec z tym.

Za 49.99$ można spać spokojnie i wstać o zaplanowanej godzinie. Budzik po zalarmowaniu ( ok.80 dB) o wyznaczonej porze jak przystało na dokuczliwe zwierzę zeskakuje z nocnej półki i na swych okrągłych nóżkach zaczyna uciekać po sypialni w kierunku uprzednio wybranym przez właściciela. Szafka nie może być wyższa niż 90 cm - upadek z wyższej wysokości grozi popsuciem urządzenia.

I żeby nie było dość, potrafi się przed nami sprytnie ukryć. Nie nadaje się do jeżdzenia po grubych dywanowych powierzchniach, natomiast doskonale sprawdza się na drewnie, wykładzinie i cienkim dywanie. Czy można żądać czegoś więcej? Jak przyśniemy ( tylko jeden raz) na pewno nam nie daruje, bowiem ma system ponownego alarmowania.

Na szczęście nie jest takim potworem jak by się mogło wydawać, gdyż ma kilka możliwości ustawienia czasu po jakim na pewno chcielibyśmy wstać. Dodatkowa drzemka może trwać od 0 do 9 min. Każdy może wybrać najlepszą i najbardziej przyjemną dla siebie wersję.

Do budzika należy dokupić 4 baterie AAA , które przy normalnej eksploatacji starczą od 6 do 8 miesięcy.

Łatwo go zauważyć, gdyż podczas alarmowania i uciekania gdyż ekran jest podświetlony. Kiedy nie trzeba się spieszyć i nie ma powodu stresować się porannym pośpiechem jest możliwość odkręcenia kółek i po prostu postawienia na półce.

Dostępny jest w kolorach: białym, miętowym i morskim.

Jedyna rzeczą o której warto pamiętać to fakt, że uciekający budzik nie jest zabawką tylko urządzeniem, które ma ułatwiać życie.

*Źródło: Nanda

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)