Intel Core 5. generacji - 14 nm wkracza pod strzechy!

Premiera procesorów Intel Core 5. generacji już za nami. Intel po raz kolejny nie dał konkurencji żadnych szans i zaprezentował kilkanaście nowych procesorów, które praktycznie w każdej kategorii są lepsze od swoich poprzedników. Postęp, który dokonuje się na naszych oczach, jest naprawdę duży, choć niektórzy bez wątpienia będą zawiedzeni...

Mowa przede wszystkim o osobach stawiających na komputery stacjonarne. Na jednostki przeznaczone dla desktopów trzeba będzie jeszcze poczekać, minimum do końca stycznia. Intel, zgodnie z panującymi trendami, stawia na segment mobilny. Po rewolucyjnych wręcz chipach Core M (Broadwell-Y) o TDP w granicach 4,5 W, do oferty trafiła seria wydajniejszych chipów Broadwell-U. Ich współczynnik TDP waha się od 15 W do 28 W. Mowa o procesorach Intel Core i7, i5 i i3, a także Pentium i Celeron.

Nowe jednostki mają trafić do laptopów, konstrukcji hybrydowych z ekranami 13,3" i większymi, komputerów typu All-in-One czy kompaktowych desktopów. Tradycyjnie już gigant z Santa Clara skupił się na poprawie wydajności energetycznej oraz graficznej, nowych technologiach i usprawnieniach poprawiających doświadczenia użytkowników, a w mniejszym stopniu na wydajność jednostek centralnych, która od lat stoi na wysokim poziomie. I tak oto wydajność graficzna wzrosła nawet o 24%, tempo konwersji wideo o 50%, czas pracy na akumulatorze wydłużył się nawet o 1,5 godziny w stosunku do poprzedniej generacji Intel Core U.

Współczynnik IPC procesora jest za to raptem o ok. 5% wyższy, co przekłada się na realny wzrost wydajności w zastosowaniach produktywnych o ok. 4%. Nie zmienia to jednak faktu, że na osiągi CPU raczej nikt nie będzie narzekał. Bez wątpienia użytkownicy nie pogardzą za to bezproblemową obsługą wyświetlaczy 4K i możliwością strumieniowania obrazu w tej jakości drogą bezprzewodową dzięki technologii WiDi 5.1. Układy graficzne sprzętowo dekodują formaty VP8, VP9 i HEVC, nie za brakło wsparcia dla post-processingu Wave/DTS czy wsparcia API DirectX 11.2 (DX12 Ready), OpenCL 2.0 i OpenGL 4.3.

Oczywiście wiele osób stwierdzi, że zmian nie ma zbyt wiele, bo ostatecznie mamy do czynienia z Tickiem, co w cyklu wydawniczym Intela oznacza skupienie się głównie na zmniejszeniu procesu litograficznego. W praktyce jednak zmian jest bardzo dużo i bez wątpienia osoby, które w najbliższym czasie zamierzają wymieniać swój sprzęt komputerowy, powinny rozważyć opcję poczekania na pierwsze konstrukcje z procesorami Intel Core 5. generacji. O tym, jak wiele wnoszą te jednostki i jakie znaczenie dla przeciętnego użytkownika mają poczynione usprawnienia przeczytacie już niebawem w obszernym artykule. A na koniec szczypta danych technicznych o nowych jednostkach.